Kraków: Kosztowało 20 mln zł, a stoi i zionie pustką pod Wawelem
Od stycznia do sierpnia miasto wydało na utrzymanie budynku Centrum Organizacji Ruchu Turystycznego 17 654,82 zł za energię elektryczną oraz 37,52 zł za wodę i ścieki. Niby niezbyt dużo, zwłaszcza że jeszcze dwa lata temu była mowa o niemal 500 tys. zł na utrzymanie, ale opłacany jest budynek, który zionie pustką. W tym roku miasto będzie musiało wydać jeszcze ok. 1000 zł na przegląd budowlany obiektu. No i 20 mln zł, które poszły w błoto.
Miała być kura znosząca złote jajka, a wyszło jak zwykle
Podczas otwarcia w 2010 roku Jacek Majchrowski zapowiadał, że obiekt za 20 mln zł będzie służył turystom i mieszkańcom. Miał być "strategicznym punktem nowoczesnej, miejskiej sieci informacji turystycznej" - InfoKraków i punktem w ramach Małopolskiego Systemu Informacji Turystycznej (MSIT) - projektu realizowanego przez Województwo Małopolskie,
- Mam nadzieję, że ten prosty i funkcjonalny obiekt będzie służył wszystkim turystom przyjeżdżającym do Krakowa. Centrum ma zachęcać zarówno do zwiedzania Krakowa jak i miejscowości otaczających nasze miasto - mówił ówczesny prezydent miasta.
"W punktach turysta bez trudu będzie mógł w jednym miejscu zdobyć potrzebne mu informacje, na przykład o godzinach otwarcia muzeów, cenach biletów, dostępnych noclegach czy lokalach gastronomicznych" - zapowiadano.
Na ponad 700 metrach kwadratowych powierzchni rzeczywiście działał punkt informacji turystycznej, była też kawiarnia i stoiska z pamiątkami. Był również pomysł, by do pawilonu przenieść stragany z pamiątkami, spod wzgórza wawelskiego.
W 2022 roku budynek przeszedł z rąk Krakowskiego Biura Festiwalowego do spółki 5020 - tej od dwóch miejskich telewizji. Teraz zawiaduje nim Zarząd Dróg Miasta Krakowa.
- Budynek nie jest obecnie wykorzystywany. Trwają rozmowy w tej sprawie - wyjaśnia magistrat, dodając, że w tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego został zgłoszony projekt utworzenia tam Centrum Rzecznego, ale nie zyskał on poparcia społecznego.
Bez specjalnego puszczania wodzów wyobraźni widzę tu bibliotekę, dom kultury, restaurację czy muzeum. Właściwie wszystko lepsze od pustego hangaru pod Wawelem.