Krosno: Akcja miłośników drzew. Stop wycince zdrowych wiązów
Krosno planuje przebudowę ronda Monte Cassino oraz ul. Wojska Polskiego. W projekcie inwestycji przewidziana jest wycinka drzew rosnących wzdłuż drogi oraz na skwerze Jana Zycha, w tym zdrowych, kilkudziesięcioletnich wiązów. Zagrożona jest cała aleja drzew.
- Boli planowana wycinka pięknych wiązów pod budowę kilku miejsc parkingowych. Wiązy to drzewa niezbyt często spotykane w zieleni miejskiej. Szkoda, że miasto Krosno kolejny raz traktuje drzewa jak meble, które można wyrzucić i zastąpić innym modelem. Drzewa powinniśmy traktować na równi z architekturą i zabytkami - uważa prof. dr hab. Łukasz Łuczaj, botanik, krośnianin.
- Te drzewa należy ochronić, szczególnie że w centrum miasta pozostało ich niewiele. To prawdziwe dzieła natury - zazieleniają krajobraz, produkują tlen, co jest niezbędne dla zdrowia ludzi, redukują hałas i zanieczyszczenia, regulują temperaturę, zatrzymują wodę w glebie, stanowią siedlisko dla wielu gatunków zwierząt. Wycinka może prowadzić do utraty tych korzyści, negatywnie wpływając na jakość życia w mieście. Jestem zdecydowanie za szukaniem alternatywnych wersji planowanej inwestycji - mówi Beata Wygonik-Wronka, radna dzielnicy Śródmieście, krośnianka.
- Mimo interpelacji, mimo petycji mieszkańców, mimo apeli o rewizję projektu - odpowiedzi pozostają niekonkretne, a decyzje nieprzejrzyste. Drzewa znikają z Krosna jedno po drugim - niedawno wycięto jabłonie przy ul. Piotra Skargi obok "Kopernika", teraz zagrożone są dorodne wiązy. Czy naprawdę nie stać nas na rozwiązania, które łączą rozwój infrastruktury z ochroną przyrody? Dlatego wspieram akcję "Przywiązani do Wiązów", bo te drzewa to coś więcej niż zieleń. To symbol troski o przestrzeń, w której żyjemy - mówi Gabriel Zajdel, radny miasta Krosna.
- W Krośnie jest niewiele ponad 4 proc. terenów zielonych i lasów - to skrajnie mało! Stawia to nas na końcu listy wśród polskich miast. Gdy zestawić to z Sopotem (ponad 61 proc.), Zieloną Górą (54 proc.) czy nawet Katowicami (45 proc.) widać w jak wielkiej bezleśne pustyni mieszkamy. Należy zachować każde drzewo, aleję czy lasek, w tym koniecznie drzewa z ulicy Wojska Polskiego i skweru Zycha. Jako mieszkańcy Krosna pokażmy, że liczy się dla nas nie tylko inwestowanie w technologie, kulturę, ale i naturę - uważa Grzegorz Bożek, krośnianin, redaktor naczelny ogólnopolskiego miesięcznika "Dzikie Życie".
W sprawie alei wiązów i klonów zredagowana została petycja, którą podpisało ponad 1700 osób.