Przypomnijmy. 16 listopada rano maszynista pociągu Dęblin - Warszawa zgłosił uszkodzenie torowiska w rejonie Życzyna (pow. garwoliński) na Mazowszu. Okazało się, że zostało wysadzone.
- Eksplozja miała najprawdopodobniej na celu wysadzenie pociągu - powiedział premier Donald Tusk na miejscu zdarzenia. - Na tej samej trasie, bliżej Lublina, również stwierdzono uszkodzenie. To bezprecedensowy akt dywersji wymierzony w bezpieczeństwo państwa polskiego i jego obywateli - dodał na platformie X.
Tutaj nie docierają tłumy turystów. Jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc Lizbony
Służby w całym kraju wzmogły czujność. - Wojewoda na bieżąco otrzymuje informacje o zdarzeniach, w tym raporty z PKP dotyczące zdarzeń, które miały miejsce na obszarach kolejowych (np. wypadki, awarie) - informuje Natalia Szczerbińska, rzeczniczka wojewody kujawsko-pomorskiego. - Obecnie nic nie wskazuje na jakiekolwiek zagrożenie na torach w województwie kujawsko pomorskim.
W związku ze stanem wzmożonej czujności, zgodnie z poleceniem Ministerstwa Obrony Narodowej, od dziś (18 listopada 2025 r.) żołnierze WOT dołączą do patroli Służb Ochrony Kolei w województwie.
- Patrole mogą pojawić się na dworcach, obiektach infrastruktury oraz bocznicach i liniach kolejowych - informuje Natalia Szczerbińska.
Jak poinformował w Sejmie premier, Donald Tusk za akt dywersji w Polsce odpowiedzialni są dwaj obywatele Ukrainy, którzy działali na zlecenie rosyjskich służb. Mężczyźni uciekli już z naszego kraju przez granicę w Terespolu na teren Białorusi.