Kupcy kontra miasto Zakopane - Nie dla opłaty targowej. Kto jest “tłustym kotem”?

Kiedy w sali obrad zakopiańskiego magistratu zaczęli gromadzić się kolejni właściciele straganów i lokalnych punktów handlowych, stało się jasne, że komisja ekonomiki tego dnia nie będzie miała spokojnego przebiegu. Wściekłość, poczucie zdrady i strach o byt zdominowały dyskusję o opłacie targowej, która choć jest zapisana w przepisach od 2015 roku, to dopiero teraz miasto zaczyna ją egzekwować. Dla wielu dodatkowe koszty oznaczają zamknięcie interesów. Przewodniczący rady wskazuje jednak na “tłuste koty”, które nielegalnie zarabiają i psują wizerunek miasta i handlarzy.
Protest w ZakopanemKupcy z Zakopanego protestują przeciw opłacie targowej.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Marcin Szkodzinski
Marcin Szkodzinski
  • Protest w Zakopanem
  • Protest w Zakopanem
  • Protest w Zakopanem
  • Protest w Zakopanem
[1/4] Kupcy z Zakopanego protestują przeciw opłacie targowej. Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Marcin Szkodzinski

- My budowaliśmy, a teraz mamy jeszcze za to płacić - dziwiła się część przybyłych n sesję handlarzy, którzy wskazywali, że dodatkowe opłaty mogą zaważyć na zamknięciu przez nich biznesów.

Protestujących było ponad stu. Na sali zabrakło krzeseł, a część z przybyłych stała w holu. To głównie osoby związane z handlem pod Gubałówką, Wielką Krokwią i na samej Gubałówce. Wszyscy, to właściciele straganów, rzemieślnicy, osoby sprzedające lokalne wyroby i pamiątki.

- Nie dostaliśmy tego miejsca w prezencie. Sami ułożyliśmy bruk, zapłaciliśmy za wszystko z własnych kieszeni. A teraz mamy jeszcze opłacać coś, czego nikt z nami nie konsultował? - mówi jedna z kobiet przybyłych na obrady komisji ekonomiki.

Wielu mówiło o tym samym: samodzielne inwestycje, modernizacje stoisk, lata budowania lokalnych marek - wszystko to staje dziś pod znakiem zapytania.

- Miasto nie dość, że przez lata nie pobierało tej opłaty, to teraz chce wprowadzić ją z dnia na dzień, bez żadnych ulg, wyjątków, rozmów. To nie tylko nieuczciwe. To szkodliwe – mówi Karol, który od lat prowadzi stoisko w Zakopanem.

Władze: „To nie wymysł nowego burmistrza”

Łukasz Filipowicz, nowy burmistrz Zakopanego, nie ukrywa, że sytuacja miasta wymaga trudnych decyzji, a opłata targowa była wskazywana przez radnych z opozycji jako jedno ze źródeł dochodu, którym miał zrekompensować podniesiony mniej niż zakładano podatek od nieruchomości.

- Od 10 lat opłata powinna być pobierana. To nie ja ją wymyśliłem, ale ja muszę się zająć jej wdrożeniem. Gdy pytano mnie, skąd brać pieniądze na dziurawy budżet, wszyscy wskazywali: z opłaty targowej - tłumaczył Filipowicz.

Według propozycji urzędu, handlujący mieliby płacić 4 zł za metr kwadratowy dziennie, co daje ok. 1400 zł rocznie za niewielką powierzchnię. Dla handlujących z pojazdów - odpowiednio 22 lub 30 zł dziennie, w zależności od wielkości i rodzaju pojazdu. Z opłaty nie byliby zwolnieni także handlujący z tzw. “ręki”. Od nich inkasent pobierałby 3 zł dziennie.

- Zrobiliśmy analizę. W Jabłonce opłata sięga 20 zł dziennie. W Karpaczu – 9 zł. U nas i tak jest umiarkowanie - mówi Marceli Wielkopolski, urzędnik odpowiedzialny za wdrożenie opłaty.

„Zlekceważono nas, jak zwykle”

Jednak to nie tylko wysokość stawek wywołała największe oburzenie, a forma procedowania.

- Dowiedzieliśmy się o tym przez przypadek. Żadnych rozmów, żadnych zaproszeń na konsultacje. Kiedyś przynajmniej udawano, że nas się słucha. Teraz nawet tego nie ma - mówi jedna z protestujących kobiet.

- Radni, burmistrzowie, wszyscy mówią o “przyjaznym Zakopanem”. A dla kogo ono jest przyjazne? Bo dla nas - ludzi, którzy tu pracują, coraz mniej - dodaje starszy mężczyzna, który prowadzi stoisko od kilkudziesięciu lat.

Radni podzieleni, emocje sięgają zenitu

Dyskusja między radnymi a urzędnikami momentami przypominała awanturę. Pojawiły się oskarżenia, wytykanie przeszłości, a także polityczne przytyki.

- To przez was straciłem pracę! – grzmiał radny Wojciech Tatar. - Nie chcę, żeby inni też ją stracili. Ludzie walczą dziś o przetrwanie. Tego nie rozumiecie?

Zaproponował zdjęcie projektu uchwały z porządku obrad i powrót do rozmów jesienią. Poparło go kilku innych radnych, w tym Tymoteusz Mróz:

- To, co dzieje się dzisiaj, to efekt braku rozmów. Głosy mieszkańców muszą być wysłuchane. Potrzebujemy sprawiedliwej opłaty, która nie zniszczy tych, którzy i tak walczą. Opłata powinna być sprawiedliwa i nie zaburzać funkcjonowania państwa biznesów.

Wiceburmistrz: „To nie będzie łatwy dialog”

Emocji nie brakowało także po stronie urzędników.

- To, co pan mówi, to show pod publiczkę - odpowiedział wiceburmistrz Bartłomiej Bryjak na wystąpienie Tatara. - Trudno o dialog, kiedy jedna strona tylko krzyczy i nie chce słuchać.

Burmistrz Filipowicz wskazał na brak konsekwencji u radnych, którzy z jednej strony nie chcieli podniesienia podatku od nieruchomości i wskazywali jako źródło przychodu opłatę targową, a teraz ni tylko wycofują się ze swoich słów, ale także krytykują pomysł, który sami wskazali.

Nie podnosić podatku od nieruchomości, dopłacać do śmieci, zrezygnować z opłaty targowej - to wszystko oczekiwania, ale budżet nie jest z gumy. W takim trybie ta gmina się wywróci.

Nielegalne budy i „tłuste koty”

Dość niespodziewanie w dyskusji pojawił się także temat nielegalnej zabudowy. Przewodniczący Rady Miasta, Grzegorz Jóźkiewicz, wskazał, że część protestujących to... ofiary systemu.

- Są w Zakopanem tzw. “tłuste koty” - wystawiają stragany nielegalnie, nie płacą do miasta ani grosza, a potem wynajmują je uczciwym ludziom, którzy płacą podwójnie. Z tym trzeba skończyć.

Czy miasto się cofa?

Na koniec posiedzenia nie zapadły żadne ostateczne decyzje. Pod naciskiem radnych możliwe jest wycofanie uchwały i rozpoczęcie od nowa - tym razem z konsultacjami społecznymi i propozycjami ulg. Radni zaopiniowali, aby uchwała została zdjęta z porządku obrad sesji, a do rozmów wrócono jesienią. Cześć radnych i burmistrzowie uważają jednak, że jesień, kiedy jest przygotowywany budżet, to już zbyt późno.

- Nie chodzi nam o to, żeby nie płacić nic. Chcemy tylko, żeby ktoś nas wysłuchał – mówiła jedna z protestujących.

Pytanie, czy ta deklaracja spotka się z realnym działaniem po stronie władz i handlujących. Jak mówią sami kupcy. - Miasto się zmienia, ale my tu zostajemy. Chcemy pracować, nie walczyć.

Wybrane dla Ciebie

19-latek liczył na łatwą kasę i wziął robotę "odbieraka" oszustów. Skończył za kratami
19-latek liczył na łatwą kasę i wziął robotę "odbieraka" oszustów. Skończył za kratami
4. liga podkarpacka. Valerij Sokolenko odchodzi ze SPEC Stali Łańcut do innego klubu
4. liga podkarpacka. Valerij Sokolenko odchodzi ze SPEC Stali Łańcut do innego klubu
Bitwa Regionów w Wielkopolsce 2025 — święto kuchni regionalnej i tradycji ludowych
Bitwa Regionów w Wielkopolsce 2025 — święto kuchni regionalnej i tradycji ludowych
Eska Music Tour z Marylą Rodowicz. Impreza na rozpoczęcie lata już w ten piątek
Eska Music Tour z Marylą Rodowicz. Impreza na rozpoczęcie lata już w ten piątek
Nowe ścieżki pieszo-rowerowe w Gminie Poronin. Powstanie ponad kilka kilometrów trasy
Nowe ścieżki pieszo-rowerowe w Gminie Poronin. Powstanie ponad kilka kilometrów trasy
Koncerty i wydarzenia w Toruniu w dniach 27-29 czerwca 2025. Co, gdzie i kiedy? Zdjęcia
Koncerty i wydarzenia w Toruniu w dniach 27-29 czerwca 2025. Co, gdzie i kiedy? Zdjęcia
Wjazd pod białostocki magistrat od ulicy Ogrodowej zostanie czasowo zamknięty
Wjazd pod białostocki magistrat od ulicy Ogrodowej zostanie czasowo zamknięty
Co będzie działo się w powiecie żnińskim w najbliższy weekend 27.06 - 29.06.2025?
Co będzie działo się w powiecie żnińskim w najbliższy weekend 27.06 - 29.06.2025?
Sztuka za zero złotych. Wejście do Muzeum Narodowego całkowicie za darmo. Wielka akcja na start wakacji
Sztuka za zero złotych. Wejście do Muzeum Narodowego całkowicie za darmo. Wielka akcja na start wakacji
Dominika Kulczyk - tak się ubiera miliarderka. Oto zdjęcia najnowszych kreacji jednej z najbogatszych Polek
Dominika Kulczyk - tak się ubiera miliarderka. Oto zdjęcia najnowszych kreacji jednej z najbogatszych Polek
Polski cukier to nie przypadek. Plantatorzy dostali jasny sygnał
Polski cukier to nie przypadek. Plantatorzy dostali jasny sygnał
Roztrojenie jaźni na chodnikach, ścieżkach i ulicach
Roztrojenie jaźni na chodnikach, ścieżkach i ulicach