Kupujesz kotu taki żwir? Jak najszybciej go zmień
Internetowe i stacjonarne sklepy zoologiczne oferują ogromny wybór różnego rodzaju kocich żwirków. Są żwirki klasyczne, bentonitowe, ale także drewniane, sylikonowe, kukurydziane, a nawet z grochu czy soi. Przeciętnemu opiekunowi trudno się w tym wszystkim połapać. Często zatem wybiera… źle.
Najgorsze rodzaje kocich żwirków
Najgorszy wsad do kuwety, jaki możesz zaproponować swojemu pupilowi, to taki ze sztucznym zapachem lawendy, cytrusów czy pudru dla dzieci. Koty mają znacznie bardziej wyczulony węch niż ludzie. To, co dla nas pachnie świeżo i przyjemnie, dla czworonoga może być przytłaczające, drażniące, a nawet stresujące.
Drugie miejsce zajmuje żwirek silikonowy. Ten gruboziarnisty ma twarde kryształki, które mogą być nieprzyjemne dla łap, szczególnie kociąt i osobników starszych. Nie zbryla się, utrudnia więc utrzymanie higieny w kuwecie. Trzeba go często wymieniać.
Jakość jest ważna
Kiepskim wyborem jest również tani żwirek bentonitowy niskiej jakości. Taki produkt może mocno pylić, a przez to podrażniać układ oddechowy kota, szczególnie jeśli jest przedstawicielem rasy ze spłaszczonym pyszczkiem. Dodatkowo tanie żwiry czasem wydzielają nieprzyjemny zapach w kontakcie z moczem zwierzęcia.
Jeśli twój kot nie akceptuje tego, co aktualnie ma w kuwecie, może przestać z niej korzystać i zacząć załatwiać się na kanapę albo dywan. Dlatego warto poświęcić kociej toalecie trochę uwagi. Statystycznie najlepiej tolerowanym żwirkiem jest pozbawiony zapachu drobny żwirek bentonitowy, który zbyt mocno się nie pyli.