Łódź: Malował nocą graffiti w centrum. Myślał, że nikt nie widzi
Na gorącym uczynku strażnicy miejscy przyłapali grafficiarza, który w nocy malował sprayem po murze na skrzyżowaniu ul. Kilińskiego i Piłsudskiego w centrum Łodzi.
Grafficiarz malował na murze przy Kilińskiego i Piłsudskiego
Na gorącym uczynku przyłapali strażnicy miejscy grafficiarza, który w nocy malował sprayem po murze na skrzyżowaniu ul. Kilińskiego i Piłsudskiego w centrum Łodzi. Mężczyzna próbował uciec, ale po krótkim pościgu został zatrzymany.
Uciekał przez Nawrot, ale i tak go złapali
Do zdarzenia doszło bardzo późną nocą. Patrol Oddziału Prewencji Straży Miejskiej w Łodzi zauważył młodego mężczyznę, który beztrosko ozdabiał ścianę sprayem. Na widok strażników grafficiarz porzucił swoje "dzieło" i rzucił się do ucieczki. Trasa jego desperackiego rajdu wiodła ulicą Nawrot.
Nie na wiele się to zdało - strażnicy miejscy z Łodzi okazali się szybsi i skuteczniejsi. Mężczyzna został ujęty i przewieziony do I Komisariatu Policji przy ul. Sienkiewicza, gdzie pozostaje do dalszych czynności.
Nie on pierwszy...
To już kolejny przypadek wandalizmu w tym samym rejonie - wcześniej inny grafficiarz z Kilińskiego i Piłsudskiego chwalił się, że "i tak go nikt nie złapie". Również wtedy skończyło się na zatrzymaniu przez strażników.
Straż Miejska w Łodzi przypomina, że malowanie graffiti na elewacjach i murach jest aktem wandalizmu i grozi za nie odpowiedzialność karna.