Łódź: Nawet 300 par powie sobie "tak". Rekordziści w narzeczeństwie przeżyli 50 lat
We wrześniu ma się odbyć 199 ślubów cywilnych. Ile odbędzie się ślubów konkordatowych będzie dokładnie wiadomo dopiero w październiku, gdy parafie prześlą do USC stosowne dokumenty. Natomiast ze statystyk wynika, że kościelnych uroczystości jest mniej niż cywilnych.
Dla porównania w najbardziej popularnych ślubnych miesiącach, czerwcu i sierpniu, w tym roku sporządzono odpowiednio 244 i 279 aktów małżeństwa. W tych liczbach mieszczą się zarówno śluby cywilne jak i śluby konkordatowe.
- Również w ubiegłym roku terminy wrześniowe były najczęściej wybierane przez młode pary - mówi Expressowi Ilustrowanemu Małgorzata Bresler, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Łodzi. - Pary, które zgłaszają się do urzędu aby wybrać termin ślubu często opowiadają o tym, od ilu lat są razem. Wśród nich była para, która ślub brała po 50 latach spędzonych razem, a dokładnie do 50 lat zabrakło im tygodnia.
Coraz więcej cudzoziemców mówi "tak" w Łodzi
Wśród par, które ślubują sobie w Łodzi aż 17 proc. w ubiegłym roku stanowili narzeczeni z Ukrainy. W tym roku może być ich jeszcze więcej. Ale nie tylko oni. W najbliższy weekend w łódzkim USC będą zawierać związek małżeński obywatele Wielkiej Brytanii. "Tak" powie również obywatel Francji, a trzy śluby będą polsko-ukraińskie. W Łodzi pobierają się nierzadko pracujący tu cudzoziemcy. W ostatnim czasie pobrała się para pochodząca z Ameryki Łacińskiej, a także para z Ameryki Południowej.
Śluby w Urzędzie Stanu Cywilnego przy al. Piłsudskiego odbywają się w soboty, a w placówce przy ul. Pabianickiej w piątki i w soboty. W pozostałe dni kierownik USC może udzielać ślubów poza urzędem.
Ślub w piątek zamiast w sobotę
Jak wynika z obserwacji urzędników Urzędu Stanu Cywilnego wiele par chętnie wybiera piątek jako dzień zawarcia związku małżeńskiego. Ceny w niektórych lokalach są niższe, a gości i młoda para mają więcej czasu aby po wyczerpującej emocjonalnie i fizycznie uroczystości wrócić do formy przed poniedziałkiem w pracy.
Jak mówi "Expressowi Ilustrowanemu" kierownik Urzędu Stanu Cywilnego, Małgorzata Bresler, w ubiegłym roku najmniej ślubów zawarto w Łodzi w listopadzie, tylko 39. Na ten wynik zapracowały głównie pary z Ukrainy dla których termin zawarcia małżeństwa wydaje się być mniej znaczący niż dla łodzian.