Łódź: Otwarto kolejną miejską lodówkę społeczną. Miejsc, w których można podzielić się jedzeniem i nie tylko, jest ponad dwadzieścia

Przy lodówce ustawiono społeczną szafę, w której zostawia się pełnowartościowe rzeczy, przydatne dla innych, np. odzież, zabawki, książki.

To dziewiąta, miejska lodówka społeczna w Łodzi. Wszystkie te urządzenia udało się uruchomić we współpracy z prywatnym inwestorem - firmą Beko Europe. W sumie funkcjonuje obecnie 25 takich urządzeń, część należy do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi, część do Stowarzyszenia "Chleba Naszego". Działają także trzy jadłodzielnie.

Miasto, łódzki MOPS oraz firma Beko Europe apelują i zachęcają do tego, by przez cały rok zakupionym lub przygotowanym nadmiarem żywności dzielić się z innymi, a nadwyżek nie wyrzucać ją do śmietnika.

- Jak wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez Federację Polskich Banków Żywności, każdego roku w Polsce marnuje się aż 4,8 mln ton jedzenia - mówi Kamila Smyczek, zastępczyni dyrektora MOPS w Łodzi ds. pomocy środowiskowej. - Badania wskazują również, że czterech na pięciu Polaków, także łodzian, przyznaje się do marnotrawstwa w domach. W polskich gospodarstwach domowych najczęściej marnowanym produktem spożywczym jest pieczywo, dalej są wędliny, warzywa i owoce. Nie zawsze żywność, która jest wyrzucana do kosza, nie nadaje się do spożycia. Zamiast więc do śmietnika z powodzeniem jedzenie mogłoby trafić do lodówek społecznych i jadłodzielni. Gorąco zachęcam więc łodzian do przyłączenia się do akcji dzielenia się nim w ten sposób.

- Uruchomienie kolejnej lodówki społecznej w Międzynarodowym Dniu Świadomości o Marnowaniu Żywności ma wymiar symboliczny - mówi Zygmunt Łopalewski, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej i public affairs w Europie Środkowej w Beko Europe. - To przypomnienie, że odpowiedzialne gospodarowanie jedzeniem to nie tylko kwestia dobrych praktyk w domach, ale także wyraz solidarności społecznej i realnej troski o innych. Wierzymy, że każda kolejna lodówka nie tylko zmniejsza ilość jedzenia trafiającego do kosza, ale również staje się punktem spotkania i wzajemnej pomocy.

Opiekę nad nowo uruchomioną lodówką przy ul. Niciarnianej 7 będzie sprawować Parafialny Zespół Caritas Parafii pw. Świętego Kazimierza Królewicza.

- Do tej pory w naszym kościele stosowaliśmy rozwiązanie podobne do działania lodówki. Przy wejściu do kościoła jest ustawiony kosz, do którego można włożyć wszelkie artykuły pierwszej potrzeby dla potrzebujących. Później z tych darów są regularnie przygotowywane paczki dla naszych parafian znajdujących się w trudniejszej sytuacji - mówi ks. Łukasz Tarnawski, proboszcz widzewskiej parafii.

Pierwsza miejska lodówka społeczna, otwarta trzy lata temu, znajduje się przy głównej siedzibie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej przy ul. Kilińskiego 102/102a. Każda z dziewięciu miejskich lodówek jest dostępna przez całą dobę siedem dni w tygodniu, tak jak i każda z pozostałych szesnastu tych urządzeń należących do Stowarzyszenie "Chleba Naszego".

Oprócz lodówek społecznych funkcjonują trzy jadłodzielnie, którymi opiekuje się grupa Foodsharing Łódź. W przypadku dwóch tych placówek można korzystać z nich w ściśle określonych dniach i godzinach, z wyjątkiem jadłodzielni przy ul. Objazdowej 17, przy wejściu do siedziby Wydziału Wspierania Osób w Kryzysie Bezdomności łódzkiego MOPS, która jest czynna przez całą dobę i siedem dni w tygodniu.

Produkty umieszczane w lodówkach społecznych oraz w jadłodzielniach nie powinny być nieświeże czy wręcz zepsute - zgniłe, spleśniałe czy brzydko pachnące. Potrawy i artykuły muszą być szczelnie zapakowane. Jeśli nie są zapakowane fabrycznie przez producenta, a zostały przygotowane w domu, to przyda się dokładny ich opis, by nikt nie poczuł się później zaskoczony czy rozczarowany, należy także podać datę przygotowania tej potrawy.

W lodówkach społecznych i jadłodzielniach nie należy zostawiać produktów czy potraw m.in. zawierających surowe mięso, np. tatar lub surowe jajka, np. domowy majonez, ciasto z kremem.