Łódź: Policjanci postanowili sprawdzić, co się stało, że 55-latek nie przybył do do komisariatu. Jaki widok zastali w jego mieszkaniu?
W akcji ratunkowej udział wzięli trzej dzielnicowi VIII komisariatu przy ul. Wólczańskiej w Łodzi na Górnej: starszy aspirant Marcin Wojtaszczyk, sierżant sztabowy Łukasz Szlukier i sierżant Piotr Czapliński. Zaczęło się od tego, że 55-latek o wyznaczonej godzinie miał przybyć do VIII komisariatu. Gdy nie zjawił się, stróże prawa kilka razy zadzwonili do niego, ale nikt nie odebrał. Stąd zaniepokojenie dzielnicowych, którzy postanowili sprawdzić, co się stało.
Leżał nieprzytomny w sypialni
- Gdy policjanci przybyli na miejsce drzwi do mieszkania były otwarte, a w sypialni leżał nieprzytomny mężczyzna. Dzielnicowi natychmiast przystąpili do udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Wezwali również zespół ratownictwa medycznego. Do czasu przyjazdu karetki monitorowali stan poszkodowanego i kontynuowali czynności ratujące życie. Po chwili na miejsce przyjechali ratownicy, którzy przejęli opiekę nad 55-latkiem i przewieźli go do szpitala - informuje aspirant Kamila Sowińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
W ten sposób łodzianin został uratowany.