Łódź: Studenci po staremu dojadą na Politechnikę, a czwórka połączyła Radogoszcz z Dworcem Fabrycznym. Ta idylla nie może jednak trwać zbyt długo

Zakończyły się prace torowe na Kopernika przy Żeromskiego, dzięki czemu tramwaje linii 15 i 17 mogły wrócić na swoje właściwe trasy, czyli z Lumumbowa przez Pomorską, Legionów i Gdańską na aleję Politechniki i do kampusu PŁ. Studenci mocno krytykowali, że zaczął się rok akademicki, a nie mają czym dojechać na uczelnie z centrum miasta. Na szczęście te problemy trwały tylko tydzień, związał beton na torowisku i tramwaje od poniedziałku 6 października jeżdżą tak, jak powinny.

Z maczetą na kierowców MPK, krzyki i zastraszanie. I to w biały dzień!

Udało się także, co do końca nie było takie pewne, uruchomić ponownie "czwórkę". Linia ta została zawieszona na czas przebudowy placu Wolności, potem na krótko wróciła na zmienionej trasie, a przez ostatnie miesiące znów nie kursowała wcale, pozostawiając mieszkańców Radogoszcza i ulicy Zgierskiej bez dojazdu do ul. Kilińskiego, dworca Łódź Fabryczna i kampusu Politechniki na Narutowicza. Jeszcze pod koniec września nie było pewne, czy "czwórka" ruszy, bo brakowało motorniczych aby obsadzić kolejne tramwaje. Jednak się udało i "czwórka" wzmocniła komunikację na Radogoszczu oraz na Dąbrowie.

Na osiedlu Radiostacja wrze. Muszą płacić za postój pod własnymi domami!

Na dworzec Łódź Chojny po pięciu latach nieobecności wróciła także "jedynka". Stało się to możliwe dzięki zakończeniu prac na Kilińskiego oraz przebudowie skrzyżowania Kilińskiego i Przybyszewskiego. Konieczne było również przeprowadzenie bieżących napraw na samej pętli na Chojnach oraz poprawienie stanu technicznego odcinka torów pomiędzy rondem Insurekcji Kościuszkowskiej i Chojnami. Linia ta dopełniła siatkę połączeń i skomunikowała tak jak niegdyś całą ulicę Kilińskiego z Dołami.

Wreszcie będzie porządek pod szpitalem WAM. Autobus podjedzie pod drzwi

Pozostaje kwestia "16", która docierała na Dąbrowę, a teraz kończy bieg na placu Niepodległości. Łodzianie to krytykują, bo pomiędzy placem a Dabrową pozostała tylko jedna linia - "dwójka" kursująca co 15-20 minut. Jak powiedział "Expressowi Ilustrowanemu" Tomasz Śliwiński, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, taki układ tras jest docelowy i nie wynika z żadnych przyczyn technicznych.

- Obecna relacja linii 16 tj. Kochanówka - pl. Niepodległości to jej stała trasa, a czasowe skierowanie tej linii na Dąbrowę wynikało z braku linii 4. Od 1 października tramwaje linii 4 kursują w swojej normalnej relacji Helenówek - Dąbrowa, a linia 16 wróciła także na swoją właściwą trasę, czyli na plac Niepodległości. Dojazd z pl. Niepodległości na Dąbrowę zapewnia linia 2, a jadąc od strony trasy W-Z w kierunku Dąbrowy dostępna jest także linia 14.

Stan równowagi w komunikacji miejskiej w Łodzi na pewno nie potrwa długo. Lada dzień trzeba będzie wymienić zwrotnicę na placu Reymonta i wstrzymać ruch tramwajów na kilka tygodni. W perspektywie jest remont linii na Kurczaki, torowiska na Aleksandrowskiej i przebudowa węzła Koziny, co wymagać będzie zamknięcia ruchu na alei Włókniarzy. A to tylko część planowanych prac na łódzkich torowiskach.