Łódzki sąd ogłosił bankructwo spółki Apartamenty Tuwima, która miała w Łodzi wybudować wieżowce Tuwima Sky przy ul. Tuwima 95A
O bankructwie spółki Apartamenty Tuwima, która należała do grupy HRE Investments napisał "Puls Biznesu". Dziennik przypomniał, że zespół wieżowców Tuwima Sky w Łodzi, którego wartość szacowano na 440 mln zł, miał być perłą w koronie grupy HRE Investments. Niestety, ale na działce przy ul. Tuwima 95A zrobiono tylko fundamenty, a spółka będąca właścicielem działki właśnie zbankrutowała.
Łódzki sąd ogłosił upadłość spółki Apartamenty Tuwima
Inwestycja Tuwima Sky od kilku lat miała spore opóźnienie. Kiedy we wrześniu 2025 r. reporterzy "Dziennika Łódzkiego" odwiedzili nieruchomość przy ul. Tuwima 95A nadal były tam tylko fundamenty.
Przy Tuwima 95A w Łodzi są tylko fundamenty
Inwestycja miała być ukończona w pierwszym półroczu 2025 roku. Te plany pokrzyżowały jednak problemy finansowe spółki. Teraz okazuje się, że kilka dni temu łódzki sąd, ogłosił upadłość właściciela nieruchomości, czyli spółki Apartamenty Tuwima.
HRE nie korzystało z kredytów bankowych, a inwestycje finansowano przede wszystkim z pieniędzy inwestorów indywidualnych. Kłopot w tym że firma miała duże opóźnienia swoich inwestycji, które realizowała nie tylko w Łodzi, ale także w wielu innych miastach. To spowodowało, że klienci, którzy zainwestowali w mieszkania steki tysięcy złotych nigdy nie dostali do nich kluczy.
Prezes HRE Investments przebywa w areszcie
Sprawa trafiła do prokuratury. Śledztwo w sprawie z grupy kapitałowej HRE nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Łodzi. W połowie września 2025 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia aresztował na trzy miesiące Michał S., prezesa oraz większościowego udziałowca grupy dewelopersko-inwestycyjnej HRE Investments.
Prezes grupy dewelopersko-inwestycyjnej HRE Investments aresztowany
Michał S. był w przeszłości prezesem Murapolu i wiceprezesem Widzewa Łódź. Murapol miał zostać większościowym udziałowcem łódzkiego klubu, ale ostatecznie do tego nie doszło. W tej sytuacji Michał S. został odwołany z zarządu Widzewa na początku czerwca 2018 roku.