Lubuskie: Już 6 mln zł zniknęło z kont. Cyberprzestępcy atakują

Wystarczy tylko kliknięcie myszką lub jedno nieostrożnie wypowiedziane przez telefon słowo i całe oszczędności życia znikają w mgnieniu oka. Od początku tego roku z kont mieszkańców województwa lubuskiego wyparowało już sześć milionów złotych. To niemal tyle ile przez cały poprzedni. Przestępcy są coraz sprytniejsi, a ich ofiary łączy jedno. Zaufały złudnym obietnicom.
Smartfon to uniwersalne narzędzie. Może jednak posłuż cyberprzestępcomSmartfon to uniwersalne narzędzie. Może jednak posłuż cyberprzestępcom
Źródło zdjęć: © Pixabay
Magdalena Marszałek

Doradca z piekła rodem

Zaczęło się od wykresów, kont pełnych zysków i profesjonalnych grafik. Wszystko wyglądało wiarygodnie, więc starszy mieszkaniec powiatu nowosolskiego był przekonany, że trafiła mu się życiowa okazja. Zainwestował pięćdziesiąt tysięcy złotych w spółkę akcyjną, która miała zajmować się odnawialną energią. Aby zdobyć kapitał wziął kredyt. 

- Fałszywy konsultant poprowadził go krok po kroku. Podpowiedział, jak zainstalować oprogramowanie do zdalnego wsparcia. W rzeczywistości była to furtka dla przestępców, którzy przejęli pełną kontrolę nad jego komputerem. Konto opustoszało. Strona zniknęła. Telefon doradcy stał się nieaktywny - relacjonują nowosolscy policjanci. 

Zaledwie kilka dni wcześniej w niemal podobny sposób oszuści wyczyścili konto starszej gorzowianki. Kobieta również znalazła w internecie reklamę o inwestycjach gwarantujących szybki zysk. Rzekomi doradcy finansowi przez kilka miesięcy mamili ją obietnicami pomnożenia oszczędności. Kobieta straciła ponad siedemdziesiąt tysięcy złotych.

Zaufanie warte fortunę

Ponad dwieście tysięcy złotych stracił mieszkaniec województwa lubuskiego, który uwierzył oszustom podszywającym się pod pracowników banku. Mężczyzna dał się skusić na fałszywą ofertę kredytu. Wszystko było jednak manipulacją, która ostatecznie doprowadziła do dużych strat. 

- Wszystko zaczęło się niewinnie. Mężczyźnie najpierw przedstawiono ofertę pożyczki kilkuset tysięcy złotych. Propozycja była ciekawa, bo kredyt miał być na atrakcyjnych warunkach oprocentowania, a procedura w pełni zdalna. Dla wielu może to brzmieć jak wygoda nowoczesnych czasów, ale w tym przypadku była to dobrze zaplanowana pułapka - mówią gorzowscy funkcjonariusze. 

Ofiara została przekonana, że musi najpierw wykonać kilka przelewów zabezpieczających, aby otrzymać wnioskowaną kwotę kredytu. W tym momencie mężczyźnie powinna zapalić się czerwona lampka, ale tak się nie stało. Pieniądze przepadły. 

Już nie fałszywy wnuczek

Złodziejski repertuar wciąż ewoluuje. Choć wciąż zdarzają się oszustwa metodą na wnuczka czy na zmyślony wypadek, to powoli odchodzą już do lamusa. Teraz gra toczy się w internecie. Zamiast płaczu przez telefon, są wykresy zysków. Zamiast fałszywego policjanta - jest doradca inwestycyjny. Mundurowi nie mają wątpliwości. To wynik rosnącej aktywności przestępców, którzy coraz lepiej dopasowują swoje metody do cyfrowych nawyków społeczeństwa. 

- Obecnie jednym z najczęstszych mechanizmów wykorzystywanych przez przestępców jest instalowanie oprogramowania czy aplikacji zdalnego pulpitu, które umożliwia pełną kontrolę nad komputerem pokrzywdzonego. W dobie coraz większego zainteresowania inwestowaniem w kryptowaluty czy zagraniczne fundusze rośnie również liczba przestępstw wykorzystujących ten trend. To bardzo skuteczna manipulacja. Ludzie widzą na ekranie, że mają już sto tysięcy dolarów zysku i myślą, że wystarczy jeszcze jeden przelew i zmieni się ich życie. A wtedy wszystko znika - tłumaczy Maciej Kimet z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.

Miłość aż po... dług

Ale nie tylko pieniądze są narzędziem. Bywa, że przestępcy grają na najgłębszych emocjach i w tym celu wykorzystują uczucia. Tak było w przypadku siedemdziesięciodwulatka z powiatu strzelecko-drezdeneckiego, który uwierzył, że koresponduje z japońską lekarką z Iraku. Pisali do siebie tygodniami, a gdy emocje sięgnęły zenitu, padła obietnica spotkania i przesyłki z pół miliona euro na nowe życie. Warunkiem było opłacenie cła i kosztów przesyłki. Mężczyzna przelał ponad dwieście pięćdziesiąt tysięcy złotych. Dziś nie ma ani pieniędzy, ani kontaktu, ani miłości. Kobieta zniknęła równie nagle, jak się pojawiła. Został tylko pusty rachunek i niedowierzanie. 

Dlaczego się nabieramy?

Przestępcy działają metodycznie. Przygotowują się, posługują psychologiczną manipulacją. Mają profesjonalne strony i sfałszowane dokumenty. Mimo, że schemat ich działania jest powszechnie znany, to lubuska policja niemal codziennie odbiera zgłoszenia od osób, które dały się nabrać na inwestycje, kredyty, a nawet uczucia. Jak to możliwe?

- Internet dał nam szybki dostęp do świata, ale też otworzył drzwi złodziejom, którzy nie muszą już włamywać się do mieszkań, by okradać ludzi. To oszustwa oparte na emocjach i perfekcyjnej manipulacji. Ofiara widzi jedynie cel, który łatwo zdobyć, ale zapomina o podejmowanym ryzyku. Gdy dochodzi do tego presja czasu, przestaje myśleć racjonalnie, a wtedy już jest za późno. Wierzy, że rozmawia z konsultantem inwestycyjnym, a w rzeczywistości po drugiej stronie siedzi przestępca, który wie, jak rozbroić każdą czujność - dodaje Maciej Kimet.

Warto pamiętać, że internet to nie tylko nieograniczone źródło informacji i rozrywki, ale także miejsce, w którym występuje wiele zagrożeń. Pomysłowość oszustów nie ma granic, więc aby uniknąć podobnych sytuacji, należy zachować szczególną ostrożność przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych w sieci oraz zawsze weryfikować wiarygodność firm, z którymi planujemy współpracę. W dobie cyfryzacji i zdalnych usług, granica między tym, co autentyczne a fałszywe, bywa bardzo cienka. Dlatego najważniejszym orężem przeciwko oszustom pozostaje ostrożność, zdrowy sceptycyzm i świadomość zagrożeń.

Wybrane dla Ciebie

Wartość rynku materiałów termoizolacyjnych przekroczy kilkanaście miliardów złotych
Wartość rynku materiałów termoizolacyjnych przekroczy kilkanaście miliardów złotych
Gostynin: Z kradzionej kostki brukowej zrobili narkotykowy bunkier. Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn
Gostynin: Z kradzionej kostki brukowej zrobili narkotykowy bunkier. Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn
Poznań: Centrum Inicjatyw Senioralnych w nowej odsłonie. Po remoncie znów otwarte
Poznań: Centrum Inicjatyw Senioralnych w nowej odsłonie. Po remoncie znów otwarte
Dlaczego doszło do bitwy pod Cedynią? Fakty i mity
Dlaczego doszło do bitwy pod Cedynią? Fakty i mity
Bełchatów: Ruszyły przygotowania do pielgrzymki na Jasną Górę. Kiedy zapisy?
Bełchatów: Ruszyły przygotowania do pielgrzymki na Jasną Górę. Kiedy zapisy?
Wałbrzych: Najlepsi w tegorocznym w konkursie Ładny Dom nagrodzeni
Wałbrzych: Najlepsi w tegorocznym w konkursie Ładny Dom nagrodzeni
Łódź: Pogoda na wtorek 15 lipca. Sprawdź gdzie jest burza
Łódź: Pogoda na wtorek 15 lipca. Sprawdź gdzie jest burza
Wielkie święto w Banicy. Tutejsza jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej z ponad 60-letnią tradycją ma nową remizę!
Wielkie święto w Banicy. Tutejsza jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej z ponad 60-letnią tradycją ma nową remizę!
Nawalne deszcze zalały dwa nowoczesne tunele w Rzeszowie i Łańcucie
Nawalne deszcze zalały dwa nowoczesne tunele w Rzeszowie i Łańcucie
Poznań: 15-latka zgwałcona podczas turnieju tenisa? Wiceprezes AZS w Poznaniu: „Nie można przypinać młodzieży do kaloryfera”
Poznań: 15-latka zgwałcona podczas turnieju tenisa? Wiceprezes AZS w Poznaniu: „Nie można przypinać młodzieży do kaloryfera”
Szczecin: Pomogli uratować życie. Prezydent Koszalina podziękował im za odwagę i gotowość do niesienia pomocy
Szczecin: Pomogli uratować życie. Prezydent Koszalina podziękował im za odwagę i gotowość do niesienia pomocy
Łęczyca: Co z orlikami w wakacje? Sprawę poruszyli radni
Łęczyca: Co z orlikami w wakacje? Sprawę poruszyli radni