Markuszów: 58-latek napadł na seniorkę. Uratował ją przypadkowy świadek
Z ustaleń wynika, że w piątek, 5 grudnia około godziny 13:00, napastnik próbował wyrwać seniorce torebkę, wykręcając jej palce. Do kradzieży jednak nie doszło — zainterweniował przypadkowy przechodzień, który usłyszał wołanie kobiety o pomoc.
Do zdarzenia doszło na przystanku autobusowym. Do 74-latki podszedł 58-letni mężczyzna i zaczął szarpać za torebkę, którą trzymała na kolanach. Mimo wołania o pomoc, agresor ciągnął coraz mocniej, aż wykręcił kobiecie palce, próbując zmusić ją do puszczenia paska. Gdy udało mu się wyszarpnąć torebkę, na miejsce dobiegł świadek, który odebrał mu łup i zwrócił go właścicielce. Sprawca uciekł, lecz wkrótce został namierzony przez policjantów.
Agnieszka Kaczorowska po raz pierwszy o rozwodzie. "Cieszę się, że nie trwał latami, tylko skończyło się na pierwszej rozprawie" (WIDEO)
Informację o zdarzeniu otrzymał dzielnicowy z Komisariatu Policji w Kurowie, który choć był po służbie, natychmiast przekazał ją przełożonemu. Ten skierował na miejsce patrol. Mundurowi szybko ustalili dane podejrzanego, a 58-letni mieszkaniec gminy Markuszów został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
Po przesłuchaniu pokrzywdzonej, świadków i wykonaniu dalszych czynności procesowych, policjanci przedstawili mu zarzut usiłowania rozboju. Ze względu na fakt, że mężczyzna był wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu i odbywał karę więzienia, będzie odpowiadał w warunkach recydywy, co oznacza możliwość zwiększenia wymiaru kary o połowę.
Na wniosek Policji i Prokuratury, sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na trzy miesiące.