Marynarze apelują: "Program Orka musi przyspieszyć!"

Marynarze dawnego ORP "Sokół" wezwali rząd do jak najszybszej odbudowy polskich sił podwodnych. "Czas honorowych deklaracji minął - nadszedł moment decyzji" - piszą w liście do premiera Donalda Tuska i szefa MON, Władysława Kosiniaka-Kamysza. Przypomnijmy, ten ostatni zapowiedział wiosną, że decyzja w sprawie okrętów podwodnych zapadnie do końca roku.

Były ORP „Sokół” dziś jest już obiektem muzealnym, konieczne są nowe okrętyByły ORP „Sokół” dziś jest już obiektem muzealnym, konieczne są nowe okręty
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Jakub Steinborn/Polskapress
Tomasz Chudzyński

Byli marynarze ORP "Sokół" oczekują, że Marynarka Wojenna RP dostanie w najbliższych latach nowe okręty podwodne. W specjalnym liście adresowanym do rządu zaapelowali o jak najszybsze podjęcie decyzji w sprawie pozyskania jednostek w ramach programu Orka.

- Siły podwodne to nie tylko narzędzie odstraszania, ale także strategiczny komponent zdolny do zabezpieczenia morskich linii komunikacyjnych, prowadzenia rozpoznania, morskich operacji specjalnych oraz ochrony infrastruktury krytycznej. W obliczu dynamicznie zmieniającego się środowiska bezpieczeństwa w regionie Morza Bałtyckiego dalsze opóźnianie decyzji staje się poważnym zagrożeniem dla interesów Polski i bezpieczeństwa morskiego państwa - czytamy w apelu byłych członków załogi ORP "Sokół".

Marynarze: To moment decyzji

Swój apel podwodnicy z "Sokoła", okrętu typu Kobben, który został niedawno udostępniony do zwiedzania jako okręt-muzeum, wydali w rocznicę podniesienia bandery na okręcie, który w PMW służył w latach 2002-2018.

Polska starania o nowe okręty podwodne rozpoczęła niemal trzy dekady temu (14 lat formułowano program Orka). Zauważają to również w liście marynarze z byłego ORP „Sokół”.

- Kolejne rządy nie były w stanie podjąć ostatecznej decyzji o pozyskaniu nowoczesnych okrętów podwodnych - napisali.

Przypomnijmy, że w sprawie pozyskania nowych okrętów podwodnych optymizm pojawił się jesienią 2024 r. Wówczas szef MON i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, najpierw umieścił pozyskanie okrętów podwodnych na liście morskich priorytetów zbrojeniowych na rok 2025 , co oznajmił w czasie święta Marynarki Wojennej. Tę deklarację wzmocnił określając pozytywne i szybkie rozstrzygnięcie Programu Orka mianem "sprawy honoru".

Wiosną, w czasie jednego z medialnych, wystąpień podtrzymał tamtą deklarację. "Czas honorowych deklaracji minął - nadszedł moment decyzji" - wskazali jednak dawni marynarze w swoim apelu.

Szef MON: Procedura trwa

Szef MON odpisał podwodniakom z byłego "Sokoła".

- W pełni zgadzam się, że zdolności podwodne to kluczowy komponent odstraszania, rozpoznania, projekcji sił i ochrony strategicznych interesów morskich państwa. Pragnę zapewnić, że obecne kierownictwo MON nie uchyla się od decyzji. Przeciwnie - trwa zaawansowany, wieloetapowy proces zmierzający do wyboru wykonawcy okrętów podwodnych w ramach programu Orka. Agencja Uzbrojenia przekazała już do Rady Modernizacji Technicznej Wymagania Sprzętowe oraz Studium Wykonalności, zawierające analizy i rekomendacje dla złożonych ofert. Obecnie prowadzimy konsultacje międzynarodowe z potencjalnymi partnerami. Jest to standardowy etap dla projektów realizowanych w formule G2G (government-to-government), uwzględniający nie tylko walory techniczne oferty, ale także gwarancje bezpieczeństwa dostaw, wsparcia serwisowego, transferu technologii i długoterminowej współpracy strategicznej. Po zakończeniu tych konsultacji formalnie rozpoczniemy procedurę pozyskania okrętów - pisał m.in. Kosiniak-Kamysz.

To nie pierwszy list polskich podwodniaków do władz. Do wspomnianego wyżej Mariusza Błaszczaka, skierowali apel członkowie załogi ORP "Orzeł" wraz z rodzinami, w 2021 r. Ówczesnemu szefowi MON w rządzie PiS pisali o fatalnym stanie technicznym jedynego, obecnie, polskiego okrętu podwodnego.

- Każdy rejs może zakończyć się jego zatonięciem, a co za tym idzie - naszą śmiercią - pisali.

Dodajmy, ówczesne szefostwo MON podważało autentyczność listu, niemniej ORP Orzeł przeszedł od tamtego czasu kolejne naprawy. Ma być jednostką, dzięki której polscy podwodniacy będą utrzymywali swoje umiejętności, do czasu wejścia do służby kolejnych okrętów.

Stan gry o okręty

Na początku maja prowadząca postępowanie dotyczące wyboru nowych okrętów podwodnych Agencja Uzbrojenia poinformowała, że w sprawie tej "obecnie prowadzone są rozmowy na szczeblu politycznym (na etapie rozmów międzyrządowych - red.), po zakończeniu których wybrani oferenci będą wzywani do uaktualniania i doprecyzowania złożonych propozycji w ramach WKR (Wstępnych Konsultacji Rynkowych)". Według nich, Agencja najwyżej oceniła oferty producentów okrętów z Niemiec, Szwecji i Włoch, jednocześnie nie wykluczając żadnej z pozostałych ofert (w grze były również stocznie szwedzkie, hiszpańskie, francuskie i koreańskie). Docelowo, Polska miałaby kupić trzy nowe jednostki.

Co ciekawe, w poniedziałek "Rzeczpospolita" poinformowała, że na dotrzymanie obietnicy szefa MON w sprawie programu Orka nie ma w tym roku szans. Po publikacji obecny rząd skrytykował Mariusz Błaszczak, minister Obrony Narodowej w rządach PiS. Reagował z kolei także Paweł Bejda, obecny wiceszef MON.

- Program Orka jest i będzie kontynuowany. Robimy wszystko, by umowa na pozyskanie okrętów podwodnych została podpisana w rym roku. Nawet jeśli są tacy, którzy w to nie wierzą lub trzymają kciuki, aby nam się nie udało - podkreślił.

Do sprawy odniósł się też analityk wojskowości, Jarosław Wolski:

- Wszystkie znane mi źródła potwierdzają, że wybór państwa, od którego kupimy "Orkę" nastąpi w tym roku. Czy będzie to tożsame z podpisaniem umowy? Wątpię , umów się nie podpisuje na łapu-capu, bo kończy się jak z zakupami FA-50 i innymi robionymi "byle szybciej przed wyborami". Mam nadzieję że obecna ekipa nie będzie takich umów podpisywać na kolanie - skomentował specjalista.

Wybrane dla Ciebie

Noc Świętojańska nad wodą w Chotczy. Warsztaty, spektakl i kino plenerowe już 22 czerwca
Noc Świętojańska nad wodą w Chotczy. Warsztaty, spektakl i kino plenerowe już 22 czerwca
Próba oszustwa w Bełchatowie. Seniorzy razem z policją zastawili pułapkę
Próba oszustwa w Bełchatowie. Seniorzy razem z policją zastawili pułapkę
Jedyna córka Ewy Kasprzyk. Tak dziś wygląda Małgorzata Bernatowicz
Jedyna córka Ewy Kasprzyk. Tak dziś wygląda Małgorzata Bernatowicz
Pijany kierowca w Kwidzynie. Wjechał w kamienicę autem skradzionym byłej partnerce
Pijany kierowca w Kwidzynie. Wjechał w kamienicę autem skradzionym byłej partnerce
Przed nami Iłżeckie Dni Kultury. Gwiazdą wydarzenia będzie Maciej Maleńczuk
Przed nami Iłżeckie Dni Kultury. Gwiazdą wydarzenia będzie Maciej Maleńczuk
Pożar mieszkania w Piastowie. Strażacy ewakuowali mieszkańca przy pomocy drabiny. Trafił do szpitala
Pożar mieszkania w Piastowie. Strażacy ewakuowali mieszkańca przy pomocy drabiny. Trafił do szpitala
Radomskie Dni Godności. Sprawdź program wydarzenia
Radomskie Dni Godności. Sprawdź program wydarzenia
Bloki w Świętochłowicach się sypią. Runęły dwie wielkie płyty
Bloki w Świętochłowicach się sypią. Runęły dwie wielkie płyty
Warszawa. Policja zatrzymała kilku urzędników ZGN Targówek. Wśród nich wieloletni dyrektor
Warszawa. Policja zatrzymała kilku urzędników ZGN Targówek. Wśród nich wieloletni dyrektor
W Skępem odbyła się V Przedszkolna Spartakiada
W Skępem odbyła się V Przedszkolna Spartakiada
Lublin. Festiwal Aktywności Senioralnej już w ten weekend
Lublin. Festiwal Aktywności Senioralnej już w ten weekend
Koziołki wracają na miasto. Aquanet świętuje 160-lecie poznańskich wodociągów
Koziołki wracają na miasto. Aquanet świętuje 160-lecie poznańskich wodociągów