Masa rowerzystów przemknęła przez Kraków. To był 3. Krakowski Nocny Przejazd Rowerowy

Przebieg trasy: al. 3 Maja, al. Focha, ul. Królowej Jadwigi, ul. Piastowska, ul. Armii Krajowej , ul. Bronowicka, ul. Rydla, ul. Weissa, ul. Opolska, al. 29 Listopada, ul. Wita Stwosza, tunel pod Dworcem PKP, ul. Szlak, ul. Warszawska, pl. Jana Matejki, ul. Basztowa, ul. Dunajewskiego, ul. Podwale, ul. Straszewskiego, ul. Piłsudskiego, al. 3 Maja.

Przejazd zakończył się przed godz. 22, więc nieco wcześniej niż zakładali organizatorzy.

Wydarzenie miało na celu nie tylko integrację krakowskich rowerzystów, ale także przypomnienie o zasadach bezpieczeństwa podczas jazdy po zmroku. Organizatorzy przypominali o obowiązku korzystania z odpowiedniego oświetlenia rowerowego – to kluczowy element bezpiecznego poruszania się po mieście po zmierzchu.

Na uczestników przejazdu czekała muzyka, eskorta policyjna i ekipy zabezpieczającej, a także drobne upominki – opaski odblaskowe oraz zestawy lampek rowerowych (do wyczerpania zapasów). Organizatorem był urząd miasta.

Trasa liczyła 17 kilometrów i prowadziła przez jedne z bardziej uczęszczanych ulic Krakowa. Przejazd obejmował m.in. al. 3 Maja, al. Focha, Królowej Jadwigi, Armii Krajowej, Opolską, al. 29 Listopada, tunel pod Dworcem PKP, ul. Warszawską, pl. Matejki, Basztową, Dunajewskiego, Straszewskiego i Piłsudskiego. Całość kończyła się tam, gdzie się zaczęła – przy Błoniach.

Przejazd miał formę kolumny eskortowanej przez policję, bez pełnego wyłączenia ruchu, ale z czasowym zatrzymywaniem samochodów na trasie.

W poprzednich edycjach przejazd trwał nawet 2,5 godziny, a w jego trakcie dochodziło do czasowego wstrzymania tramwajów i autobusów przecinających trasę. Teraz było podobnie, ale rowerowa masa przejechałą przez Kraków szybciej.