Medycy o skutkach wypadków dzieci na hulajnogach. Złamania żuchwy, urazy mózgu

Złamania żuchwy, urazy mózgu – to skutki wypadków dzieci na hulajnogach. Lekarze alarmują, że sytuacja jest dramatyczna i apelują o pilną zmianę przepisów. Poważnych urazów można by uniknąć, gdyby dzieci jeździły w kaskach, a hulajnogi miały ograniczniki prędkości.
Dzieci jeżdżą na hulajnogach elektrycznych bez żadnych zabezpieczeń, często we dwójkę, a same pojazdy pozwalają osiągać duże prędkości.Dzieci jeżdżą na hulajnogach elektrycznych bez żadnych zabezpieczeń, często we dwójkę, a same pojazdy pozwalają osiągać duże prędkości.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | JAROSLAW JAKUBCZAK/POLSKA PRESS
Mariusz Michalak

Skala urazów u dzieci po wypadkach na hulajnogach elektrycznych rośnie lawinowo – alarmują lekarze.

Dochodzi do gigantycznych urazów – złamań żuchwy, oskalpowania twarzy, krwiaków śródczaszkowych. Nawet nie liczba, ale ciężar tych urazów jest przerażający – powiedziała dr hab. Beata Jurkiewicz, krajowy konsultant w dziedzinie chirurgii dziecięcej.

Zwróciła uwagę, że dzieci jeżdżą na hulajnogach elektrycznych bez żadnych zabezpieczeń, często we dwójkę, a same pojazdy pozwalają osiągać duże prędkości.

- W Olsztynie dwoje dzieci leży obecnie w szpitalu z ciężkimi urazami – jedno z krwiakiem śródczaszkowym, drugie po rekonstrukcji twarzoczaszki. W Warszawie to już prawdziwa plaga – podkreśliła. Jak dodała, wśród ponad 100 pacjentów, którzy ostatnio trafili na SOR Dziecięcego Szpitala Klinicznego przy ul. Żwirki i Wigury, połowa doznała urazów podczas jazdy na hulajnogach i rowerach.

Według danych szpitala w Kielcach tylko w pierwszym półroczu tego roku z powodu wypadków na hulajnogach do izby przyjęć trafiło ponad 50 dzieci. W całym 2024 roku było ich około 70. W całej grupie urazów komunikacyjnych związanych z dziećmi ponad 40 proc. dotyczy właśnie elektrycznych hulajnóg. Prawie 100 proc. poszkodowanych nie miało na sobie kasku ani ochraniaczy.

Konsultant wojewódzki ds. chirurgii dziecięcej dr hab. Przemysław Wolak przyznał, że lekarze nie nadążają z leczeniem skutków takich urazów.

– Dziecko spada z hulajnogi, leci twarzą w asfalt. Mamy złamania żuchwy, urazy klatki piersiowej, jamy brzusznej. Dzieci często jeżdżą na hulajnogach i używają telefonów komórkowych, patrząc się w telefon, nie zwracając uwagi na kogokolwiek więcej. Mieliśmy pacjenta, który wjechał wprost pod TIR-a – powiedział.

Dodał, że hulajnogi mają fabryczne ograniczniki prędkości, ale są one obchodzone, a dzieci potrafią osiągnąć na nich 60 km/h.

ZOBACZ TAKŻE: Jakie światła należy włączyć w deszczu podczas jazdy samochodem?

O skutkach takich wypadków mówiła również dr Anna Nowakowska-Kurek, kierująca oddziałem intensywnej terapii dziecięcej, gdzie trafiają najcięższe przypadki – pacjenci z urazami mózgu i obrażeniami wielonarządowymi.

- Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że ciężki uraz mózgu jest stanem bezpośredniego zagrożenia życia. W ubiegłym roku przywieziono nam dwójkę 10-letnich pacjentów z ciężkimi urazami mózgu, które jechały na jednej hulajnodze. Apeluję do rodziców, żeby zakładali dzieciom kaski, chociaż nie ma takiego obowiązku i żeby nadzorowali jazdę dzieci na hulajnodze – powiedziała.

Zdaniem lekarzy, samo uświadamianie nie wystarczy, należy „zmusić organy państwowe do zmiany przepisów o ruchu drogowym”. Według dr Jurkiewicz potrzebne są konkretne i szybkie regulacje, w tym przede wszystkim obowiązek noszenia kasków.

Wybrane dla Ciebie

Nowe DLC do Kingdom Come: Deliverance 2 uniknęło losu pierwszego dodatku. Tym razem naprawdę spodobało się graczom
Nowe DLC do Kingdom Come: Deliverance 2 uniknęło losu pierwszego dodatku. Tym razem naprawdę spodobało się graczom
Oleśnica: Tragiczne zdarzenie. Młody mężczyzna zginął po wypadnięciu z okna
Oleśnica: Tragiczne zdarzenie. Młody mężczyzna zginął po wypadnięciu z okna
Broniszewice: Budowa zbiornika retencyjnego dobiegła końca
Broniszewice: Budowa zbiornika retencyjnego dobiegła końca
Kielce: Zmiana czasu prac na ulicy Krakowskiej. Weekend bez utrudnień
Kielce: Zmiana czasu prac na ulicy Krakowskiej. Weekend bez utrudnień
Radom: Pijany jechał na hulajnodze elektrycznej. Uderzył w ambulans i trafił do szpitala. Miał we krwi około półtora promila
Radom: Pijany jechał na hulajnodze elektrycznej. Uderzył w ambulans i trafił do szpitala. Miał we krwi około półtora promila
Górniczy gigant ze Śląska już prawie bez oszczędności. Zarząd sięga po 400 milionów złotych
Górniczy gigant ze Śląska już prawie bez oszczędności. Zarząd sięga po 400 milionów złotych
Głogów: Seniorzy czekają na to cały rok. Przed nami Senioriada 2025
Głogów: Seniorzy czekają na to cały rok. Przed nami Senioriada 2025
Koszalin: Policjanci poszukują świadków. Widziałeś to zdarzenie?
Koszalin: Policjanci poszukują świadków. Widziałeś to zdarzenie?
Poznań: Oto najlepsze czworonogi w wielkopolskiej policji. Nagrodzono psy oraz ich opiekunów. "Nic nie zastąpi nosa psa"
Poznań: Oto najlepsze czworonogi w wielkopolskiej policji. Nagrodzono psy oraz ich opiekunów. "Nic nie zastąpi nosa psa"
Chełm: Prezydent, burmistrz Włodawy i starosta włodawski proszą mieszkańców o zachowanie spokoju
Chełm: Prezydent, burmistrz Włodawy i starosta włodawski proszą mieszkańców o zachowanie spokoju
Wrzesień pełen grzybów i mandatów. Błędy w lesie kosztują nawet kilka tysięcy
Wrzesień pełen grzybów i mandatów. Błędy w lesie kosztują nawet kilka tysięcy
Gracz miał procesor nagrzany do 60°C, ale zmiana opcji w BIOS-ie obniżyła temperaturę o 20°C
Gracz miał procesor nagrzany do 60°C, ale zmiana opcji w BIOS-ie obniżyła temperaturę o 20°C