Miał zjednoczyć Hiszpanię. Jan z Asturii zmarł tragicznie i młodo

Młody, piękny i obiecujący – taki w pamięci potomnych zachował się Jan z Asturii. Był on jedynym synem Izabeli Kastylijskiej i Ferdynanda Aragońskiego, który przeżył dzieciństwo. Miał wprawdzie zostać królem, ale jego przedwczesna śmierć pokrzyżowała te plany. Kim był młodzieniec, od którego tak wiele oczekiwano?

Ilustracja poglądowaIlustracja poglądowa
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Przez Wieki

Młody Jan z Asturii

Jan z Asturii urodził się 28 czerwca 1478 roku. Już od najmłodszych lat postrzegano go jako dziedzica zjednoczonego królestwa i nadzieję na utrzymanie jedności półwyspu Iberyjskiego.

Rodzice Jana, Izabela Kastylijska i Ferdynand Aragoński, wybrali mu małżonkę, za pośrednictwem której zamierzali się skoligacić z potężnym rodem Habsburgów. W 1494 roku podpisano w Antwerpii porozumienie o podwójnym małżeństwie: Jan miał poślubić Małgorzatę Habsburg, córkę cesarza Maksymiliana I, a jego siostra Joanna (późniejsza Joanna Szalona) – arcyksięcia Filipa Pięknego.

Dzięki tym układom monarchia hiszpańska nie tylko zyskała politycznego sprzymierzeńca w sercu Europy, ale również zapewniła sobie potencjalny wpływ na tron Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Wynika z tego niezbicie, iż rodzice Jana doskonale zdawali sobie sprawę z wartości dyplomacji w ówczesnym świecie, w którym małżeństwa dynastyczne odgrywały niesamowicie istotną rolę.

Ślub z Małgorzatą Habsburg

Małgorzata Habsburg przybyła do Hiszpanii w marcu 1497 roku. Już od pierwszego spotkania w Burgos młoda arcyksiężniczka podbiła serca hiszpańskiego dworu, a przede wszystkim samego Jana z Asturii. Jej uroda, pełna życia osobowość i naturalny wdzięk sprawiły, że królewicz zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Ślub odbył się w Niedzielę Palmową, 19 marca 1497 roku, a uroczystości trwały wiele dni.

Młoda para prowadziła idylliczne życie w pierwszych miesiącach małżeństwa. Jan, zazwyczaj postrzegany jako delikatny i chorowity, zdawał się czerpać siły z obecności żony. Małgorzata, pełna energii i radości życia, uzupełniała go idealnie, a ich związek uznawano za harmonijny i szczęśliwy.

Chorowity Jan z Asturii

Niestety, sielanka nie trwała długo. Jan, od dzieciństwa znany z wątłego zdrowia, zaczął przejawiać objawy wyczerpania. Uroczystości, liczne podróże i obowiązki dworskie okazały się dla niego zbyt dużym obciążeniem.

Jego blada cera i postępująca apatia budziły zaniepokojenie lekarzy. Podjęto nawet rozważania o czasowej separacji małżonków, ale królowa Izabela, wierna zasadom wiary i moralności, zdecydowanie sprzeciwiła się temu pomysłowi. Uważała, że małżeństwo jest świętym związkiem, którego nie można rozdzielać z powodów zdrowotnych.

Wkrótce Małgorzata ogłosiła, że spodziewa się dziecka. Radość na dworze była ogromna – oczekiwano narodzin kolejnego ogniwa dynastii, które miało zapewnić ciągłość władzy.

Tragiczna śmierć Jana (1497)

Jesienią 1497 roku zdrowie Jana z Asturii gwałtownie się pogorszyło. Nocą z 2 na 3 października wysłano wiadomość do królewskiego dworu: królewicz leży w gorączce, a jego stan jest krytyczny. Ferdynand natychmiast wyruszył do Salamanki, gdzie przebywał Jan, lecz gdy dotarł na miejsce, jego syn był już jedną nogą na tamtym świecie.

Według relacji świadków, królewicz przyjął zbliżającą się śmierć z niezwykłym spokojem i siłą ducha. Zmarł 4 października 1497 roku, mając zaledwie 19 lat. Jego śmierć była druzgocącym ciosem dla rodziny królewskiej, a szczególnie dla Izabeli, która postrzegała syna jako spełnienie swoich ambicji.

Małgorzata, ciężarna i pogrążona w żałobie, straciła dziecko wkrótce po śmierci męża. Jej dalsze życie było pełne wyzwań, ale nigdy nie zapomniała o Janie, którego szczerze pokochała.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: Tragedia na budowie w Wawrze. Nie żyje mężczyzna, który spadł z wysokości kilku metrów
Warszawa: Tragedia na budowie w Wawrze. Nie żyje mężczyzna, który spadł z wysokości kilku metrów
Lubań: Groźby śmierci za uwagę o parkowanie. Mężczyzna pokazał broń
Lubań: Groźby śmierci za uwagę o parkowanie. Mężczyzna pokazał broń
Łomża: Furiat zerwał godło Polski w urzędzie i je zdeptał
Łomża: Furiat zerwał godło Polski w urzędzie i je zdeptał
Milicz: Niebezpieczna jazda na DK 15. Młody pirat drogowy zgłosił się na komendę
Milicz: Niebezpieczna jazda na DK 15. Młody pirat drogowy zgłosił się na komendę
Konstancin-Jeziorna: Zwłoki mężczyzny zaczepione na zaporze wodnej. Na miejscu działają służby
Konstancin-Jeziorna: Zwłoki mężczyzny zaczepione na zaporze wodnej. Na miejscu działają służby
Malbork: Wypadek na drodze krajowej nr 22. Jedna osoba ucierpiała po zderzeniu dwóch aut
Malbork: Wypadek na drodze krajowej nr 22. Jedna osoba ucierpiała po zderzeniu dwóch aut
Pożdżenice: 75-lecie Koła Wędkarskiego nr 37 w Zelowie
Pożdżenice: 75-lecie Koła Wędkarskiego nr 37 w Zelowie
Sędziszów Małopolski: Samochód osobowy uderzył w latarnię, kierowca trafił do szpitala
Sędziszów Małopolski: Samochód osobowy uderzył w latarnię, kierowca trafił do szpitala
Białystok: Złodziej użył kubła na śmieci do wywiezienia łupów. Po wszystkim odstawił go na miejsce
Białystok: Złodziej użył kubła na śmieci do wywiezienia łupów. Po wszystkim odstawił go na miejsce
Skwierzyna: Samochód wypadł z drogi. Kobietę uwalniano z auta za pomocą narzędzi hydraulicznych
Skwierzyna: Samochód wypadł z drogi. Kobietę uwalniano z auta za pomocą narzędzi hydraulicznych
Małopolska: Motocykliści pod lupą. Policjanci skontrolowali ponad 1200 kierowców jednośladów. Szybka jazda i niesprawne pojazdy
Małopolska: Motocykliści pod lupą. Policjanci skontrolowali ponad 1200 kierowców jednośladów. Szybka jazda i niesprawne pojazdy
Rzeszów: Święcenie hulajnóg w parafii Matki Bożej Śnieżnej
Rzeszów: Święcenie hulajnóg w parafii Matki Bożej Śnieżnej