Miastko: Pijany kierowca jechał bez tablic i ubezpieczenia
Zwrócił uwagę funkcjonariuszy, gdy jadąc motocyklem bez tablic rejestracyjnych wywrócił się na drogę. Gdy mundurowi podjechali sprawdzić czy nic się nie stało od mężczyzny wyczuli... alkohol. Jak się okazało nietrzeźwy 23-latek z Miastka posiadał też aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a jednoślad dodatkowo nie miał ubezpieczenia. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Anna Badzińska
Sylwia Lis
Miasteccy policjanci zauważyli w Kleszczewie jeżdżącego bez tablic rejestracyjnych kierowcę, który nagle się wywrócił na drogę.
- Podjeżdżając do mężczyzny, aby sprawdzić czy nic mu się nie stało od razu wyczuli od niego zapach alkoholu - mówi sierż. szt. Dawid Łaszcz, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Bytowie Badanie wykazało, że ma on prawie promil w organizmie. Sprawdzając 23-latka w systemie wyszło również na jaw, że ma on również zasądzony półroczny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Jednoślad, którym jechał poza brakiem rejestracji nie miał też ubezpieczenia.
Mężczyzna teraz odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz niestosowanie się do orzeczonego sądowego zakazu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.