Mieszkańcy Kutrzeby nie mogą spać przez oślepiające światło. Nie zgadniecie skąd
Mieszańcy jednego z bloków ulicy Kutrzeby mają nie lada problem. Od wieczora do świtu oślepia ich światło z pobliskiego ekoportu przy ulicy Taczaka. Dotychczasowe próby rozwiązania problemu nie okazały się skuteczne. A światła zlikwidować nie można, bo otworzyłoby to drogę dla amatorów zbiorów ekoportu.
- Światło z ekportu, które jest zbyt intensywne utrudnia mieszkańcom wieczorny wypoczynek i zakłóca im sen. Lampy, które są częścią systemu antywłamaniowego, włączają się wraz z zapadnięciem zmroku i pozostają włączone, co powoduje niepotrzebne oświetlanie okien mieszkańców - mówi radny Mateusz Gieryga.
Proponuje montaż osłon na oprawach oświetleniowych, pozwalających na skierowanie wiązki światła wyłącznie na teren ekoportu.
- Czy możliwe jest wprowadzenie w godzinach nocnych automatycznego przyciemniania lub włączania świateł w trybie ruchomym (tzw. CCTV-triggered), zamiast stałego pełnego oświetlenia? Czy urząd miasta dysponuje ekspertyzą dotyczącą optymalnego doboru natężenia i kierunku oświetlenia w przestrzeni miejskiej, tak aby zapewnić bezpieczeństwo obiektów i komfort mieszkańców - pyta.
Odpowiedź Łukasza Kadłubowskiego, zastępcy prezydenta Szczecina daję mieszkańcom nadzieję. Ekoport istnieje od 5 lat. Lokalizację wybrano pod kątem najmniejszej uciążliwości dla mieszkańców miasta. Z jednej strony działka przeznaczona na punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych jest położona bezpośrednio przy ulicy Taczaka, sąsiadując z jednej strony z działkami ROD, z drugiej z terenami zielonymi, rekreacyjnymi i wybiegiem dla psów. Jeśli chodzi o zasoby mieszkalne, to lokalizacja uwzględniała istniejący już w odległości około 300 metrów od budowanego ekoportu budynek wielopiętrowy i wielorodzinny, usytuowany przy skrzyżowaniu ulic Witkiewicza/ Kutrzeby. Pierwszy raz mieszkańcy na oślepiające światło skarżyli się dwa lata temu. Wtedy ZUK zmodyfikował system oświetlenia ochronnego, zmieniając kąt nachylenia strumienia światła o 45° na dwóch latarniach wewnętrznych.
- Dokonana zmiana w sposób istotny zminimalizowała strumień światła, aby wiązka świtała nie rozchodziła się poza obrys obiektu - wyjaśnia Łukasz Kadłubowski.
Ale problemu to nie rozwiązało. Dlatego szykowane są kolejne zmiany. M.in. daszki osłonowe na latarniach jak proponował radny Gieryga.
- Dodatkowo wprowadzone zostaną kolejne modyfikacje, tj. administrator obiektu zamontuje daszki osłonowe na latarniach oraz zostaną wymieniowe żarówki na 60 - 80W (obecnie są zamontowane 100W). Jest to absolutna granica, poniżej której monitoring trybu zmierzchowego przejdzie w podczerwień - a tym samym stanie się nieprzydatny (przy konieczności zgrania materiału z włamań, kradzieży, próbach niszczenia mienia itd.) - dodaje Łukasz Kadłubowski.