Mieszkańcy ostrzegają się przed kradzieżami rowerów przy dworcu w Zbąszyniu i pytają o monitoring. PKP i policja odpowiadają
Kradzieże rowerów w okolicy
Na jednym z forów internetowych, na którym udzielają się mieszkańcy Zbąszynia, wystosowano apel. Dotyczy on grasujących w okolicy złodziejów, którzy szczególnie upodobali sobie rowery.
- Ostrzeżenie dla wszystkich: nie zostawiajcie rowerów na dworcu kolejowym w Zbąszyniu, nawet zapiętych na kłódkę pod tą starą wiatą. Od jakiegoś czasu grasuje złodziej/złodzieje kradnący rowery. Mnie dziś też ukradziono rower wart ok. 1000 zł, przecinając kłódkę w biały dzień i wyrzucono ją w tunelu pod peronami, co sugeruje, że osoba uciekła od razu pociągiem – napisał 6 lipca jeden z mieszkańców.
Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy, będących świadectwami podobnych sytuacji.
- Kilka dni temu na Rejtana ktoś porzucił rower. Kilka tygodni temu ktoś sąsiadowi z podwórka na Rejtana podwędził rower i następnej nocy dobijał się do pomieszczeń gospodarczych. Rower sąsiada znalazł się na ścieżce rowerowej do Nądni. Kogoś w okolicy mocno swędzą łapki – napisał kolejny internauta.
Jak podkreślali mieszkańcy, do wielu kradzieży dochodzi w okolicach zbąszyńskiego dworca kolejowego, na którym znajduje się monitoring. Ludzie zastanawiają się, czy kamery są sprawne i czy mogłyby pomoc w ustaleniu sprawców. O sprawę zapytaliśmy przedstawicieli PKP.
- Na dworcach Zbąszyń i Nowy Tomyśl monitoring wizyjny jest sprawny i pozostaje w zarządzaniu PKP S.A. W przypadku jakichkolwiek zdarzeń, nagrania z monitoringu wizyjnego są udostępniane po otrzymaniu wniosku od właściwych organów wykonujących ustawowo zadania wyjaśniające lub dochodzeniowo-śledcze (Policja, Straż Graniczna, Żandarmeria Wojskowa, sądy, prokuratura itd.) - zaznaczyła Agnieszka Jurewicz z wydziału współpracy z mediami PKP.
Internauci zwrócili też uwagę na kwestię działań policji:
- (...)W pociągach i lokomotywach są kamery. Ustalenie nie powinno być kłopotem (...) - stwierdzono.
Sprawę komentuje policja
Czy funkcjonariusze mieli zgłoszenia o takich sytuacjach i zajmą się problemem? O komentarz w sprawie poprosiliśmy przedstawicielkę Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu. Jak nam przekazała mł. asp. Maja Pietruńko, oficer prasowa KPP w Nowym Tomyślu, w ostatnim czasie takich sygnałów nie było.
- Nie wpłynęło do nas żadne zgłoszenie dotyczące kradzieży rowerów z terenu Zbąszynia w przeciągu ostatniego miesiąca. Podkreślamy, że każde popełnione wykroczenie można zgłosić nie tylko osobiście, ale też drogą mailową, zawierając w wiadomości niezbędne informacje oraz dane kontaktowe do osoby zgłaszającej. To na tej postawie funkcjonariusze będą mogli zająć się daną sprawą – usłyszeliśmy.