Milion drzew dla Odry. Wrocławscy kajakarze popłyną do Berlina
W ramach kolejnego spływu z Wrocławia do Berlina lokalni kajakarze zapoczątkują nową akcję „Milion drzew dla Odry”. Na brzegach całej rzeki, przez całą tegoroczną podróż, ale i w następnych latach, kajakarze będą z lokalnymi samorządowcami i mieszkańcami sadzić drzewa.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Remigiusz Biały / Polska Press
Remigiusz Biały
- Spływ kajakowy z Berlina do Wrocławia odbędzie się już szósty raz, a zawsze przy okazji tego coś organizowaliśmy, m.in. sprzątanie brzegów i zbieranie śmieci. W tym roku postanowiliśmy zrobić coś innego i stanęło na posadzeniu drzew, stąd ta akcja – mówi Dominik Dobrowolski, podróżnik i wrocławski aktywista ekologiczny, organizator spływu WRO-BER.
W akcję „Milion drzew dla Odry” uczestnicy spływu zaangażowali lokalne samorządy, instytucje np. Wody Polskie, przedsiębiorców i lokalne społeczności. Dziś pod urzędem marszałkowskim we Wrocławiu posadzono pierwsze drzewo – platan klonolistny, który otrzymał numer jeden w ramach akcji.
- Odra to żywy organizm i ostoja bioróżnorodności. To miejsce wypoczynku, ale też miejsce pracy, dlatego musimy o nią dbać, co robimy właśnie takimi działaniami. Chroniąc Odrę możemy ją mieć bliżej siebie, a za zaproszenie do tej, i tych innych inicjatyw serdecznie dziękuję. A sadzeniem tego pierwszego drzewa dokładamy taką symboliczną gałązkę do zzielenienia Odry – mówi Natalia Gołąb, członek zarządu województwa dolnośląskiego.
Drzewa będą sadzone nie tylko na głównym szlaku spływu i podczas niego. Pojawią się też na terenach sąsiadujących z Odrą. Akcja będzie kontynuowana przez kolejne lata i jak szacuje Dominik Dobrowolski, może to zająć nawet dekadę.
- Lasy Państwowe rocznie sadzą 800 milionów drzew, więc nasze zadanie przy tym wygląda dość skromnie, ale na pewno pomoże rzece. Na razie zaczynamy sadzić w Polsce, ale liczymy, że w przyszłości przyłączą się do nas samorządowcy z Niemiec - dodaje Dominik Dobrowolski.