Mysłowice: Na Mikołowskiej zderzyły się dwie osobówki
Aż cztery osoby trafiły do szpitala po wypadku na Mikołowskiej
Aktualizacja godz. 15.30
Informacje o wypadku przekazała również mikołowska policja. Do zdarzenia miało dojść około godz. 12.30.
- Kierująca seatem, zjeżdżając z Obrzeżnej Zachodniej w Mikołowską w stronę Giszowca, nie ustąpiła pierwszeństwa jadącemu bmw - przekazał nam asp. Łukasz Paździora oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.
Za kierownicą seata siedziała 24-latka z Mysłowic. Jak wskazuje oficer prasowy policji, do szpitala zabrano ją w stanie ciężkim. Trafili też tam jadący z nią pasażerowie w wieku 6 i 17 lat. Ci jednak mieli tylko drobne obrażenia - podobnie jak 37-latek z Sosnowca, który prowadził bmw.
Wcześniej pisaliśmy
W piątek 15 sierpnia, przed południem na Mikołowskiej w Mysłowicach doszło do zderzenia dwóch osobówek.
- Po przyjechaniu na miejsce zastano jedną osobę zakleszczoną w pojeździe, którą uwolniliśmy. Jedna osoba dorosła wraz z dwójką dzieci z jednego samochodu zostali zabrani do szpitala - przekazał "Dziennikowi Zachodniemu" mł. bryg. mgr Wojciech Chojnowski oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach.
Dodaje, że w trakcie działań policji drugi z kierowców źle się poczuł i także zabrano go do szpitala. Łącznie więc trafiło tam czterech ludzi (w tym dwoje dzieci). Ulica została bezpośrednio po zdarzeniu zablokowana.