Małopolskie: Na "Podwodnicy Bolesławia" powstało... graffiti. Niestety, podobnie jak droga, napis zniknie pod zalewiskiem
Na "Podwodnicy Bolesławia" pojawiło się graffiti
Czy znikająca pod wodą obwodnica Bolesławia to idealne miejsce na pozostawienie po sobie śladu? Tego nie wiemy, ale ktoś uznał, że tak. Nie chodzi tu o zwykły inicjał czy przypadkowy bazgroł. Na asfalcie - dokładnie tam, gdzie sucha jezdnia styka się z zalewiskiem od strony Ujkowa Starego, pojawił się kolorowy napis: "just be crazy".
Niektórzy mieszkańcy żartują, że to pierwsze takie dzieło, które ma szansę zostać dosłownie podwodnym grafitti. Poziom wody na wyłączonej z użytkowania drodze wciąż się podnosi. Najprawdopodobniej w przeciągu najbliższych tygodni zalewisko pochłonie grafitti.
Jak dotąd woda zalała nie tylko najniżej położony odcinek drogi, ale także bariery drogowe, zapadliska przez które obwodnica została wyłączona z użytkowania a także drzewa i wiszące na nich tabliczki ostrzegające przed szkodami górniczymi.
Skąd zalewiska w powiecie olkuskim?
Na przełomie 2021 i 2022 roku wyłączono pompy, które przez lata służyły do usuwania wody z kopalni "Olkusz-Pomorzany". Pierwsze skutki zaprzestania odwadniania górotworu było widać od razu. Bez "kopalnianego zasilania" wyschła płynąca przez Bukowno rzeka. Później było tylko gorzej.
Kolejnym skutkiem zaprzestania działalności górniczej było pojawienie się zapadlisk. Niemal wszystkie leje, które utworzyły się od 2022 roku wystąpiły na terenach leśnych. Wyjątkiem były dziury przy i na obwodnicy Bolesławia, między pasami DK 94, obok schroniska dla zwierząt w Bolesławiu, w komórce lokatorskiej obok bloku mieszkalnego oraz na prywatnym podwórku.
Ostatnimi szkodami, które zaczęły powstawać w powiecie były zalewiska i podtopienia. Według szacunków Nadleśnictwa Olkusz obecnie wszystkie nowe zbiorniki pokrywają około 150 hektarów. Największy z nich mieści się przy Osadowej w Bolesławiu.
Warto przypomnieć, że podobnie jak tereny, na których zapadła się ziemia tak i tereny dookoła zalewisk objęte są stałym zakazem wstępu. Został on wprowadzony ze względu na panujące tam niebezpieczeństwo. Brzegi nowopowstałych "jeziorek" nie są bowiem stabilne i mogą osuwać się do wody.