Nadciąga radykalna zmiana pogody. Lato wróci w zaskakującym momencie
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, północne krańce Europy znajdują się pod wpływem niżów zlokalizowanych nad Atlantykiem i Finlandią, podczas gdy w pozostałych regionach kontynentu dominują słabe wyże. Polska w większości leży na skraju niżu znad Zatoki Fińskiej, a nad jej terenem przemieszczają się liczne linie zbieżności. Jedynie przejściowo południowa część kraju znajduje się w strefie podwyższonego ciśnienia. W dalszym ciągu napływa chłodne, polarne morskie powietrze.
Ale już wkrótce IMGW zapowiada zwrot akcji w pogodzie.
W południe w Warszawie ciśnienie atmosferyczne wyniesie 1000 hPa, z prognozowanym wzrostem w późniejszym czasie.
Pogoda we wtorek 26 sierpnia
We wtorek czeka nas zachmurzenie umiarkowane i duże, z wyjątkiem południowych i zachodnich krańców, gdzie będzie małe. W północnej części kraju wystąpią przelotne opady deszczu, a na Suwalszczyźnie i Podlasiu miejscami pojawią się burze.
Maksymalna temperatura powietrza wyniesie od 15-16°C na Suwalszczyźnie i Mazurach, przez około 21°C w centrum i na południu, aż do 24°C na Opolszczyźnie. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, okresami porywisty, wiejący z zachodu i północnego zachodu. W trakcie burz porywy mogą osiągać do 65 km/h.
Pogoda w nocy z wtorku na środę
Noc przyniesie małe i umiarkowane zachmurzenie, które na zachodzie kraju będzie duże, jednak od wschodu będą postępować większe przejaśnienia. Początkowo na północnym wschodzie zanikną przelotne opady deszczu, a na ich miejscu pojawią się mgły, miejscami ograniczając widzialność do 200 m.
Minimalna temperatura spadnie do 5°C na Mazurach, wyniesie około 10°C w centrum i do 13°C na zachodzie. Chłodniej będzie w rejonach podgórskich Karpat, gdzie lokalnie temperatura może spaść nawet do 3°C. Wiatr będzie słaby i zmienny, na zachodzie i miejscami na południu powieje z kierunków południowych i południowo-wschodnich. W rejonach podgórskich Bieszczad będzie porywisty, a na szczytach Sudetów porywy osiągną do 60 km/h.
Pogoda w środę. Miejscami będzie 29 stopni, a to nie koniec
W środę spodziewane jest zachmurzenie umiarkowane i duże, z wyjątkiem południowych regionów, gdzie miejscami będzie małe. Na zachodzie kraju okresowo wystąpią słabe opady deszczu.
Maksymalna temperatura osiągnie od 19°C na Suwalszczyźnie, Mazurach i w rejonach podgórskich Karpat, poprzez 23-25°C w centrum i na południu, aż do 29°C na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, w obszarach podgórskich Karpat porywisty, a na szczytach Sudetów w porywach do 65 km/h, wiejąc z kierunków południowych.
Od czwartku na obszar Polski zacznie napływać ciepłe powietrze, co skutkować będzie wystąpieniem upałów na znacznej części kraju - jak przekazała synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Dorota Pacocha. Według jej słów, nadchodząca fala gorąca nie będzie ostatnim zwiastunem lata. Prognozuje się, że temperatury w czwartek przekroczą 30°C.
- Na razie wygląda na to, że ta ciepła masa powietrza, która napłynie w czwartek utrzyma się do soboty. W niedzielę może być już chłodniej, ale termometry pokażą po 25-26 st. C - oceniła.