Nie będzie Centrów Integracji Cudzoziemców w Podlaskiem. Organizacje, które miały je prowadzić, wycofały się z projektu
- Z uwagi na rezygnację partnerów: Fundacji Diecezji Łomżyńskiej i Caritas Diecezji Ełckiej, Województwo Podlaskie odstąpiło od tych projektów - mówi Łukasz Prokorym, marszałek województwa podlaskiego.
W naszym województwie Centra Integracji Cudzoziemców miały powstać w Łomży i Suwałkach. W Białymstoku chodziło o dofinansowanie dalszej działalności już istniejącego Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom, prowadzonego przez Caritas Archidiecezji Białostockiej. W całym kraju planuje się utworzenie 49 takich centrów.
Liderem projektu w naszym województwie jest Wojewódzki Urząd Pracy w Białymstoku. Partnerami, z którymi urząd miał podpisać umowy na tworzenie CIC-ów, miały być Caritas Diecezji Ełckiej i Fundacja Vita Familiae. Ale z informacji, które udało nam się pozyskać, wiemy, że do tego nie dojdzie.
Jaki jest oficjalny powód wycofania się organizacji kościelnych z projektu? Tego nie wiemy, bo do żadnego z potencjalnych partnerów nie udało się nam dodzwonić. Powodów rezygnacji możemy się tylko domyślać. Sprawa tworzenia CIC-ów budziła bowiem ogromne kontrowersje.
Sprzeciwiają się utworzeniu Centrum Integracji Cudzoziemców w Suwałkach
Samorządy obu miast, gdzie miały powstać te placówki: Łomża oraz Suwałki, głośno protestowały. Zbierane były podpisy przeciwko tworzeniu placówek, rady miejskie zajmowały krytyczne stanowiska w tej sprawie, odbywały się też protesty mieszkańców.
- Swój sprzeciw w sprawie planów utworzenia w Łomży Centrum Integracji Cudzoziemców samorząd miasta Łomża wyraził w stanowisku Rady Miejskiej, w którym to podkreślono, iż wzbudziły one ogromną, społeczną dezaprobatę i obawę o poważny spadek poczucia bezpieczeństwa. Decyzja o rezygnacji z zamiarów ulokowania w Łomży tego typu placówki będzie zatem zgodna z wolą naszych mieszkańców - komentuje rezygnację z tworzenia CIC-ów prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski.
Słowna potyczka prezydenta i radnego. W tle Centrum Integracji Cudzoziemców
O komentarz poproszono też prezydenta Suwałk. Czesław Renkiewicz odmówił jednak wypowiedzi, odsyłając jednocześnie do swojego wcześniejszego stanowiska w tej sprawie. Podkreślał w nim m.in., że utworzenie CIC w Suwałkach nie ma uzasadnienia:
- Od trzech lat funkcjonuje w naszym mieście Punkt Pomocy i Informacji Cudzoziemców, prowadzony przez Związek Ukraińców w Suwałkach, w udostępnionym nieodpłatnie miejskim budynku przy jednoczesnym wsparciu środkami budżetu miasta w formie dotacji. Powyższy punkt powstał z inicjatywy naszego samorządu, jako jednostka mająca na celu wspieranie integracji nie tylko Ukraińców, ale też i obywateli innych państw przebywających w naszym mieście.
Władze Łomży przeciwko utworzeniu Centrum Integracji Cudzoziemców w mieście. Radni przyjęli stanowisko w sprawie Centrum
Poseł PiS Jarosław Zieliński nie ukrywa zadowolenia z wycofania się organizacji z tworzenia CIC-ów. Ale podkreśla, że nie ma pewności, co dalej z tym tematem zrobią władze.
- Czy rząd nie będzie dalej dążył do tego, żeby te centra jednak powstały? I czy nie będą ogłaszane nowe konkursy, do których będą mogły przystępować nowe podmioty? Myślę, że bardzo wyraźny sprzeciw mieszkańców powinien dać rządzącym sygnał, żeby jednak ich nie tworzyć - podkreśla Zieliński.
Dr. Maciej Białous, socjolog z Uniwersytetu w Białymstoku, przyznaje, że kwestia szeroko rozumianej polityki migracyjnej od lat wplątana jest w podział polityczny, co wyraźnie było widać podczas kampanii prezydenckiej.
- W Polsce wyraźnie brakuje pogłębionej debaty publicznej na ten temat. Jest to spłaszczone, wykorzystywane jako element strachu. Jesteśmy jako społeczeństwo niejako rozgrywani tym tematem przez klasę polityczną - ocenia socjolog.
I dodaje, że najlepszym lekarstwem na strach związany z polityką migracyjną jest doświadczenie i przekonanie się, że to nie jest tak straszne, jak się wydaje.