Nie był na służbie, a zatrzymał pijanego kierowcę. Policjant z Koszalina zareagował błyskawicznie
Do zdarzenia doszło po godzinie 20 na jednej z głównych ulic Koszalina. Policjant z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej oczekiwał na zmianę świateł, gdy zauważył, że siedzący w sąsiednim aucie mężczyzna może być nietrzeźwy. Spowolnione ruchy, nienaturalne zachowanie i wygląd wskazywały, że kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu.
Mimo że funkcjonariusz nie pełnił służby, zdecydował się działać. Ruszył za oplem, nie tracąc pojazdu z oczu. Gdy nadarzyła się bezpieczna okazja, na ul. Jana Pawła II zajechał mu drogę i uniemożliwił dalszą jazdę. Natychmiast poinformował oficera dyżurnego koszalińskiej komendy.
Na miejsce przybył patrol drogówki. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia – 41-letni kierowca miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a jego auto zostało odholowane. Wkrótce usłyszy zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.
To kolejny przypadek pokazujący, że policjantem jest się nie tylko w godzinach pracy. Dzięki szybkiej reakcji i zdecydowanej postawie funkcjonariusza, z ruchu został wyeliminowany kierowca, który mógł stanowić poważne zagrożenie na drodze.