Nie tylko na wsi. Ochotnicza Straż Pożarna działa też choćby na osiedlu w Toruniu
Ochotnicza Straż Pożarna Toruń Jar: kto służy w tej jednostce?
Ochotnicza Straż Pożarna kojarzy się z jednostkami funkcjonującymi na wsiach. Ich remizy znajdują się licznie choćby wokół Torunia.
- OSP funkcjonują także w miastach. Takie jednostki mają Poznań, Łódź, Bydgoszcz, Wrocław. Kilka jest w Warszawie. Kilka powstało też przed laty w Toruniu. Nasza jednostka jest najmłodsza - mówi Bartosz Szatkowski, założyciel OSP Toruń Jar.
Jednostka ta powstała w 2023 roku. Jej twórcami są funkcjonariusze Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
- W OSP Toruń Jar są 24 osoby, w tym dwie kobiety. Połowa osób w jednostce to zawodowi strażacy - wylicza Bartosz Szatkowski, będący prezesem OSP Toruń Jar.
Bartosz Szatkowski jest urodzonym torunianinem, służy w Państwowej Straży Pożarnej od 2010 roku. Najpierw skończył Szkolę Aspirantów PSP w Poznaniu. Potem zaczął pracę w Komendzie Miejskiej w Toruniu. Skończył studia z zakresu ratownictwa medycznego praz bezpieczeństwa wewnętrznego, także studia podyplomowe w Szkole Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie. Obecnie pracuje nad doktoratem z obrony cywilnej.
Kapitan Bartosz Szatkowski to strażak z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Chełmży, jednej z czterech funkcjonującej w ramach KM PSP w Toruniu, czyli w Toruniu i powiecie toruńskim. Jest w niej zastępcą dowódcą zmiany. Pełni też funkcję zastępcy dowódcy Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Ta ma siedzibę w Chełmży. To jedyna taka jednostka w województwie kujawsko-pomorskim.
- Czy nie za mało nam pracy w straży, że angażujemy się w działalność OSP? Czasy mamy takie, że zaangażowanie jest potrzebne, Niezbędne są działania na rzecz bezpieczeństwa i obrony cywilnej, która po latach jest reaktywowana. W takiej sytuacji trzeba wyjść z inicjatywą społeczną. Działamy więc od prawie dwóch lat i staramy się kształcić liderów bezpieczeństwa - mówi Bartosz Szatkowski.
Co ciekawe, w OSP Toruń Jar są także dwa psy ratownicze. Ich właściciele należą do tej jednostki. Psy służą pomocą w akcjach poszukiwawczych, na przykład gdy trzeba kogoś odszukać w gruzach zawalonego budynku.
Samochód dla strażaków z Jaru: z wielkim poparciem społecznym
Co do do ludzi tworzących OSP Toruń Jar, to jednostka jest otwarta na kandydatów. Ci muszą wykazać się świetnym zdrowiem, być fizycznie i psychicznie przygotowanymi do trudnej służby. Kandydaci przechodzą szkolenie organizowane przez Komendę Miejską PSP w Toruniu.
- Korzystamy także z tego, że działamy na osiedlu, na którym ciągle przybywa mieszkańców. W ten sposób dołączyły do nas osoby, które się przeprowadziły do Torunia i mają doświadczenie z Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych i innych OSP. To ochotnicy pochodzący z Lubicza, okolic Konina czy Kwidzyna - opowiada prezes OSP Toruń Jar.
Warto dodać, że wiceprezesem jednostki jest ks. Łukasz Skarżyński, proboszcz parafii pod wezwaniem św. Andrzeja Apostoła na Jarze. Tamtejsza OSP korzysta z gościnności parafii, jej pomieszczeń.
Jednostka z północnej części miasta stara się też wzmocnić sprzętowo. Jej projekt został zgłoszony do Budżetu Obywatelskiego Torunia 2025. Chodzi o zakup pięcioosobowego samochodu strażackiego typu furgon. Znajdzie się w nim część służąca dowodzeniu i łączności oraz do innych działań ratowniczych. Projekt zyskał w głosowaniu nad BOT 2025 bardzo duże poparcie. Głosowało na niego 1987 osób. Procedura przetargowa związana z zakupem samochodu, prowadzona przez Urząd Miasta Torunia, jest na ukończeniu. Auto wkrótce powinno trafić do OSP Toruń Jar.
- Na razie działamy na niższym poziomie funkcjonowania OSP. Będziemy jednak dążyć do tego, by jednostka znalazła się na wyższym, czyli w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym - zapowiada Bartosz Szatkowski.
Strażaków z OSP Toruń Jar można spotkać przy okazji działań związanych ze wspomnianym kształceniem liderów bezpieczeństwa. Takie miało miejsce na przykład w czerwcu, przy okazji festynu w Szkole Podstawowej nr 3.
- Zajęcia z pierwszej pomocy oraz ćwiczenia z hydronetką były niezwykle oblegane. Podczas festynu towarzyszyły nam psy, które razem z nami pełnią służbę - tak OSP Toruń Jar relacjonuje wizytę na festynie w mediach społecznościowych.