Niebo w sierpniu. Perseidy i koniunkcja Wenus z Jowiszem
Jak wyjaśnił Wlekliński, od dwóch tygodni skończył się okres tzw. białych nocy, a ciemne, letnie niebo sprzyja obserwacjom zarówno planet, jak i odległych obiektów. Już dziś nad ranem, około godziny 3:40, można było dostrzec niezwykle rzadkie zjawisko: koniunkcję Wenus i Jowisza. Tak bliskie zbliżenie tych planet zdarza się raz na 24 lata, a kolejna tak efektowna obserwacja będzie możliwa dopiero w 2124 roku.
Wieczorne niebo również zachęca do obserwacji. W konstelacji Wieloryba można dostrzec Saturna – „władcę pierścieni” z rekordową liczbą 274 księżyców. Nad głowami lśni Wielki Trójkąt Letni tworzony przez Wegę, Deneba i Altaira, a na północy świeci Kapella – najjaśniejsza gwiazda w Woźnicy. Na zachodzie żegna nas już Arktur z konstelacji Wolarza, „ostatni symbol mijającej wiosny”.
Prawdziwym hitem sierpniowych nocy są jednak Perseidy – rój meteorów, którego maksimum przypada w nocy z 12 na 13 sierpnia, ale już dziś wieczorem można zobaczyć imponujące zjawisko.
Jak dodał, najlepsze efekty zobaczymy z dala od miejskich świateł.
Podczas rozmowy w studiu poruszono także temat rosnącego zainteresowania kosmosem po niedawnej misji drugiego Polaka na orbitę.
Jego rada na najbliższe dni jest prosta: poświęcić chwilę wieczorem lub nad ranem, zabrać koc, odłożyć telefon i spojrzeć w górę.