Nieuchwytny złodziej przez dwa miesiące okradał sklep Biedronka w Koluszkach. Imponujaca wartość łupów
Seryjny złodziej to 35-letni mieszkaniec Koluszek. Jego ostatni „występ” miał miejsce w środę 28 maja, kiedy znów włamał się do Biedronki. Policjanci ruszyli jego tropem i dotarli do mieszkania 35-latka, w którym jednak nie było wytypowanego włamywacza. Była za to część skradzionych przez niego wyrobów.
Wpadł jak nagle wyłonił się z zarośli
W tej sytuacji kryminalni w cywilnych ubraniach zaczęli penetrować okoliczne zaułki i uliczki. I natrafili na 35-latka w momencie, jak wyłaniał się z zarośli przy ul. Budowlanych. Był kompletnie zaskoczony widokiem cywilów, którzy natychmiast mu się przedstawili okazując służbowe legitymacje. Gdy ochłonął zaczął uciekać, ale po krótkim pościgu został pochwycony, skuty kajdankami i odstawiony do policyjnej izby zatrzymań.
Ukradł wyroby za prawie 10 tys. zł
- Dowody zebrane w sprawie przez policjantów pozwoliły na przedstawienie 35-latkowi zarzutu kradzieży z włamaniem oraz kradzieży. Łupem padały głównie artykuły spożywcze i chemiczne oraz alkohol o łącznej wartości blisko 10 tys. zł. Sprawcy grozi do 10 lat więzienia. W przeszłości miał już konflikty z prawem. Postępowanie w tej sprawie prowadzą koluszkowscy policjanci pod nadzorem prokuratury – informuje młodszy aspirant Aneta Kotynia, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Koluszkach.