Objawy zatrucia pokarmowego po przyjęciu komunijnym w jednym z lokali w Żarach. Gorączka, biegunka i wymioty. Sprawą zajął się Sanepid

14 osób z biegunką, wymiotami i gorączką po przyjęciu komunijnym w jednym z lokali w Żarach. Sprawą zajął się Sanepid. Nie wiadomo jeszcze, co jest przyczyną objawów. Wyniki badań laboratoryjnych będą znane w najbliższych dniach.
Pobrano próbki do badańPobrano próbki do badań
Źródło zdjęć: © Pixabay | pixabay
Aleksandra Łuczyńska

Przyjęcie komunijne odbywało się w jednym z żarskim lokali w niedzielę 18 maja. Były to trzy odrębne imprezy, łącznie 60 osób. Już następnego dnia u kilkorga gości pojawiły się biegunka, wymioty i gorączka. Łącznie aż czternaście osób zgłosiło podobne objawy do Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Żarach.

Kontrola w lokalu

- W związku z podejrzeniem ogniska choroby przenoszonej drogą pokarmową informuję, że objawy chorobowe zgłosiło 14 osób (przyt.red. stan na 21 maja) - żadna nie jest hospitalizowana. Na chwilę obecną nie jest znana przyczyna wystąpienia dolegliwości. W dniu otrzymania zgłoszenia (wtorek 20 maja) obiekt, w którym zorganizowano przyjęcie komunijne został skontrolowany przez upoważnionych pracowników PPIS. Podczas kontroli pobrano próbki żywnościowe oraz wymazy sanitarne do badań. Na moment sporządzenia przedmiotowej odpowiedzi nie są znane wyniki badań laboratoryjnych - wyjaśnia Marlena Brela, kierownik Oddziału Nadzoru Sanitarnego.

Noc była straszna

Udało nam się skontaktować z jedną z osób, która brała udział w przyjęciu. - Na początku doszły do nas plotki, że to może być salmonella, ale nie mamy jeszcze wyników badań. Dziwne, że aż tyle osób, które jadły w tym samym lokalu zgłasza podobne objawy. Jestem przerażona, tam były osoby starsze, dzieci, jak wiadomo oni gorzej znoszą takie objawy - mówi. - Dla mnie noc była straszna, na zmianę biegunka i wymioty, jeszcze czegoś takiego nie przeżyłam. Mam nadzieję, że to nic poważnego.

Co na to właścicielka lokalu?

Lokal, w którym organizowano przyjęcie działa w Żarach od kilku lat. Właścicielka zapewnia nas, że nie ponosi odpowiedzialności za sytuację. - U nas jest wszystko w porządku, nie potwierdzono, że to się stało u nas. Podejrzewam, że to zwykła jelitówka, teraz panuje jakiś wirus - mówi.

W najbliższych dniach mają być znane wyniki badań materiału pobranego od osób, które zgłosiły się do Sanepidu z objawami. Do tematu wrócimy.

Wybrane dla Ciebie

Koszalin: Pomorski Tydzień Tanga zaczyna się 4 sierpnia
Koszalin: Pomorski Tydzień Tanga zaczyna się 4 sierpnia
Łódź: Palił się dom. W akcji ponad 20 strażaków
Łódź: Palił się dom. W akcji ponad 20 strażaków
Woj. śląskie: Niespokojna noc. Strażacy musieli interweniować
Woj. śląskie: Niespokojna noc. Strażacy musieli interweniować
Podlaskie: Kolejarze protestują. Blokada na drodze
Podlaskie: Kolejarze protestują. Blokada na drodze
Wpadł po 24 latach ukrywania się. Miał fałszywą tożsamość
Wpadł po 24 latach ukrywania się. Miał fałszywą tożsamość
Nowy Dwór Mazowiecki: Potrącił dziewczynkę z psem i uciekł
Nowy Dwór Mazowiecki: Potrącił dziewczynkę z psem i uciekł
Malbork: Takie interwencje podejmowali strażacy PSP i OSP
Malbork: Takie interwencje podejmowali strażacy PSP i OSP
Zagłębie Lubin już bez Tomasza Pieńki jedzie do Katowic
Zagłębie Lubin już bez Tomasza Pieńki jedzie do Katowic
Dolny Śląsk: Hale, boiska i remonty obiektów w 50 miejscowościach
Dolny Śląsk: Hale, boiska i remonty obiektów w 50 miejscowościach
Kraków: Rondo Mogilskie osuszone. Tramwaje znów jadą tunelem
Kraków: Rondo Mogilskie osuszone. Tramwaje znów jadą tunelem
Poznań: Najciekawsze jesienne koncerty już ogłoszone
Poznań: Najciekawsze jesienne koncerty już ogłoszone
Podbeskidzie: Podtopienia, opady i niespokojna noc dla mieszkańców
Podbeskidzie: Podtopienia, opady i niespokojna noc dla mieszkańców