Objawy zatrucia pokarmowego po przyjęciu komunijnym w jednym z lokali w Żarach. Gorączka, biegunka i wymioty. Sprawą zajął się Sanepid
Przyjęcie komunijne odbywało się w jednym z żarskim lokali w niedzielę 18 maja. Były to trzy odrębne imprezy, łącznie 60 osób. Już następnego dnia u kilkorga gości pojawiły się biegunka, wymioty i gorączka. Łącznie aż czternaście osób zgłosiło podobne objawy do Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Żarach.
Kontrola w lokalu
- W związku z podejrzeniem ogniska choroby przenoszonej drogą pokarmową informuję, że objawy chorobowe zgłosiło 14 osób (przyt.red. stan na 21 maja) - żadna nie jest hospitalizowana. Na chwilę obecną nie jest znana przyczyna wystąpienia dolegliwości. W dniu otrzymania zgłoszenia (wtorek 20 maja) obiekt, w którym zorganizowano przyjęcie komunijne został skontrolowany przez upoważnionych pracowników PPIS. Podczas kontroli pobrano próbki żywnościowe oraz wymazy sanitarne do badań. Na moment sporządzenia przedmiotowej odpowiedzi nie są znane wyniki badań laboratoryjnych - wyjaśnia Marlena Brela, kierownik Oddziału Nadzoru Sanitarnego.
Noc była straszna
Udało nam się skontaktować z jedną z osób, która brała udział w przyjęciu. - Na początku doszły do nas plotki, że to może być salmonella, ale nie mamy jeszcze wyników badań. Dziwne, że aż tyle osób, które jadły w tym samym lokalu zgłasza podobne objawy. Jestem przerażona, tam były osoby starsze, dzieci, jak wiadomo oni gorzej znoszą takie objawy - mówi. - Dla mnie noc była straszna, na zmianę biegunka i wymioty, jeszcze czegoś takiego nie przeżyłam. Mam nadzieję, że to nic poważnego.
Co na to właścicielka lokalu?
Lokal, w którym organizowano przyjęcie działa w Żarach od kilku lat. Właścicielka zapewnia nas, że nie ponosi odpowiedzialności za sytuację. - U nas jest wszystko w porządku, nie potwierdzono, że to się stało u nas. Podejrzewam, że to zwykła jelitówka, teraz panuje jakiś wirus - mówi.
W najbliższych dniach mają być znane wyniki badań materiału pobranego od osób, które zgłosiły się do Sanepidu z objawami. Do tematu wrócimy.