Obradowali miejscy radni. 80 tys. zł na rzecz SzLOT i wsparcie finansowe dla szpitala
Na czwartkowym posiedzeniu radni podjęli m.in. decyzję o dokonaniu zmian w budżecie miasta. W uchwale znalazła się również informacja o przekazaniu na rzecz SzLOT 80 tys. złotych. O powód takiego ruchu finansowego dopytywała radna Magdalena Lubczyk.
- To jest wynikiem porozumienia i negocjacji ze SzLOT-em. W budżecie jest to opisane jako składka członkowska, ale jest to de facto odkupienie całego mienia, które zostało swego czasu przekazane z miasta i z OSiR-u do SzLOT-u, a teraz niestety zgodnie z prawem musi być powtórnie odkupione - wyjaśnił burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.
Radni zwiększyli także wydatki o 845 tys. zł. Zostaną one przeznaczone m.in. na remont drogi do garaży przy ulicy Wodociągowej i remont ulicy Łukasiewicza. W dalszej części obrad wyrazili oni również zgodę na udzielenie pomocy szczecineckiemu starostwu z przeznaczeniem 625 tys. złotych na zakup sprzętu do obecnie remontowanego bloku operacyjnego szpitala.
Jeden z punktów posiedzenia dotyczył m.in. wprowadzenia zmian w Karcie Mieszkańca i umożliwienia ubiegania się o otrzymanie karty osobom bezrobotnym bez prawa do zasiłku lub pobierających świadczenie pielęgnacyjne z tytuł niezdolności do pracy.
Radna Anna Ponichtera poruszyła temat wysokich cen wypożyczenia rowerów miejskich dla tych, którzy nie posiadają Karty Mieszkańca, porównując szczecinecki wysoki cennik do tych obowiązujących w innych miastach, gdzie wypożyczenie jednośladu jest znacznie tańsze. Zwłaszcza jeśli chodzi o ceny kolejnych godzin korzystania z rowerów.
- Staramy się, żeby zachęcić ludzi do korzystania z Karty Mieszkańca. Zdecydowania większość osób korzystających z rowerów to mieszkańcy naszego miasta. Natomiast turyści chcący wypożyczyć rower i płacąc 4 zł za godzinę to nie wydaje mi się dużo. Bo z założenia rowery wykorzystuje się głównie na krótkich dystansach. Trzeba też pamiętać, że Komunikacja Miejska, która się tymi rowerami opiekuje, również musi mieć jakieś wpływy. My do tych rowerów i tak dopłacamy. Możliwości dopłacania do wszystkiego są ograniczone. Ale obiecuję, że przyjrzę się stawkom za kolejne godziny wypożyczeń, gdzie ten skok cenowy jest większy i być może to skorygujemy - zapewnił Jerzy Hardie-Douglas.
Na sali obrad poruszony został również temat trudnej sytuacji seniorskiego klubu piłkarskiego oraz ewentualnych możliwości pomocy finansowej. Te, jak wyjaśnił burmistrz, są mocno ograniczone, ale wciąż trwają poszukiwania ewentualnego sponsora, który zechciałby wesprzeć klub.