Opole: Rusz tropem lokalnych legend i śladami dawnych opowieści
W tym artykule:
Legenda o zjawie i złotym liściu, czyli mroczne sekrety baszt
Każdy region ma swoje legendy, ale Opole i okolice wyróżniają się niezwykłym bogactwem lokalnych podań. Spacerując uliczkami tego miasta, można niemal usłyszeć szepty dawnych opowieści, które od pokoleń przekazywane są z ust do ust. Warto wyruszyć w podróż szlakiem opolskich legend i odkryć historie, które nadają miastu niepowtarzalny klimat.
Pytała Polki, czy inwestują. Oto co wyszło z badań
Jedna z najbardziej znanych opowieści to legenda o zjawie w prochowni. W dawnych czasach, w pobliżu dzisiejszej ulicy Rzemieślniczej, stała stara baszta. Mówiono, że mieszka w niej tajemnicza zjawa, która ukazała się chłopcu szukającemu czapki wrzuconej przez kolegę do podziemi.
Nieznajoma postać oddała mu zgubę, kazała zebrać liście i przestrzegła, by nie oglądał się za siebie. Gdy chłopiec bezpiecznie wrócił na powierzchnię, odkrył, że liście zamieniły się w złoto. Drugi z uczniów, chciwy na bogactwo, również zszedł do piwnicy, lecz nigdy już z niej nie wrócił.
Upiorne legendy Przedmieścia: czarne klątwy i zwiastuny śmierci
Mroczniejsza w tonie jest legenda o czarnym psie z Przedmieścia Gosławickiego. Według podań pojawia się on w miejscu dawnej karczmy, gdzie pewien wędrowiec zmarł z zimna po zamknięciu bram miasta. Jego przekleństwo miało sprawić, że nocami słychać było wycie i ludzki płacz, a czarny pies o ognistych oczach straszył mieszkańców. Aby przepędzić złe moce, postawiono kapliczkę, która stoi do dziś przy ulicy Osmańczyka. Miejscowi mówią, że o północy wciąż można zobaczyć tam cień czarnego psa.
Nie mniej tajemnicza jest legenda o białej gęsi, zwiastującej śmierć. W okolicach dawnego cmentarza przy ul. Wiejskiej mieszkańcy widywali wielką białą gęś, pojawiającą się przed tragedią w domu któregoś z gospodarzy. Według dawnych przekazów była to dusza kobiety, która nie zaznała spokoju po śmierci. Do dziś niektórzy opolanie omijają to miejsce po zmroku.
Opowieści znad Odry - wodne zjawy i krążące duchy
Opole ma też swoje wodne tajemnice. Legenda o córkach Utopca opowiada o dwóch pannach, które wymknęły się z rzeki, by potańczyć w miejskiej karczmie. Ojciec pozwolił im na zabawę, pod warunkiem że wrócą przed północą. Zauroczone muzyką i towarzystwem, spóźniły się i zniknęły w odmętach Odry, a rzeka miała spłynąć krwią. Od tej pory mówi się, że w czasie letnich burz woda w Odrze nabiera czerwonego odcienia - to znak gniewu Utopca.
Wśród opolskich legend szczególne miejsce zajmuje opowieść o księżnej Ofce. Była to piękna i mądra kobieta, która miała poślubić księcia Jana Dobrego. W przeddzień ślubu zerwała zaręczyny i z rozpaczy rzuciła pierścień z Wieży Piastowskiej do Odry. Od tej pory, w Noc Świętojańską, duch Ofki - biała dama - ma krążyć wokół wieży, szukając swojego zgubionego pierścionka. Według legendy ten, kto go odnajdzie, będzie miał szczęście, bogactwo i zdrowie przez całe życie.
Opole to miasto magii i historii
Podróżując po Opolu, można odnaleźć ślady tych opowieści - kapliczki, mosty, kamienne baszty i urokliwe zaułki, w których legenda spotyka się z historią. To właśnie one nadają miastu duszę i sprawiają, że Opole to nie tylko stolica polskiej piosenki, ale i miejsce pełne magii, tajemnic i ludowych podań, które wciąż fascynują kolejne pokolenia.