Częstochowa: Opuszczona dyskoteka szuka nowego najemcy. Czy znajdzie tam "Ray"?
W Częstochowie na wynajem trafił obiekt usługowo-handlowy o powierzchni 700 m kw., położony przy ul. 1 Maja 7D. To miejsce znane mieszkańcom jako dawna dyskoteka Ray, ulokowana w hali po kręgielni przy terenach kolejowych, w pobliżu ronda Mickiewicza. Lokalizacja nie jest ścisłym centrum, ale zapewnia dobrą komunikację - obok przebiega linia tramwajowa, a w pobliżu działają firmy produkcyjne, usługowe i handlowe.
Właściciel oferuje funkcjonalny układ pomieszczeń z zapleczem technicznym, ogrodzony teren oraz parking na 25 samochodów. W lokalu dostępne są wszystkie media, w tym prąd trójfazowy, gaz, woda, kanalizacja i ogrzewanie olejowe.
Od kręgielni do jednego z największych klubów w regionie
Klub Ray przez lata uchodził za jedną z największych dyskotek w regionie. Organizowano tam imprezy i koncerty gwiazd popu i disco polo. Na scenie pojawiali się m.in. Ewa Farna, Ewelina Lisowska, Margaret, Rafał Brzozowski, Liber, Natalia Szroeder i Łukasz Zagrobelny.
Miejsce wyróżniał charakterystyczny wystrój. Dominował kolor fioletowy, przed wejściem rozstawiono sztuczne rajskie drzewka, a bramę ozdobiono motywami nawiązującymi do biblijnego raju. Wszystko miało przyciągać uwagę przechodniów i kierowców.
Kosmiczna atrakcja i teleskop przed wejściem
Jednym z najbardziej nietypowych elementów obiektu jest 13-metrowa czasza radioteleskopu. Została sprowadzona z likwidowanego Centrum Usług Satelitarnych w Psarach koło Kielc, gdzie służyła wojskowej łączności satelitarnej. Właściciele klubu wykorzystywali ją jako atrakcję, a przed wejściem ustawiono także tablice edukacyjne o kosmosie. Zarówno teleskop, jak i tablice wciąż znajdują się na terenie obiektu.
Kontrowersje sprzed lat
W 2015 roku o klubie zrobiło się głośno za sprawą kostki brukowej ułożonej przed wejściem w kształcie przypominającym swastykę. Sprawą zajęła się prokuratura, jednak postępowanie umorzono. Uznano, że na placu nie powstał symbol nazistowski, lecz starosłowiańska swarga, zwana Rękami Boga. Wskazano, że do wykonania wzoru użyto żółtej kostki zamiast czarnej.
Rok później klub ogłosił w mediach społecznościowych zawieszenie działalności i zapowiedział zmiany. Do dziś jednak nie wznowiono tam żadnych wydarzeń.
Szansa na drugie życie
Dziś dawny klub Ray może stać się siedzibą firmy, przestrzenią eventową, gastronomiczną lub dużym showroomem. Dzięki pełnym mediom, dużemu parkingowi i powierzchni dostosowanej do działalności komercyjnej, obiekt daje szerokie możliwości adaptacji - zachwala w ofercie biuro nieruchomości.
Lokal czeka na nowego najemcę - być może kogoś, kto przywróci temu niecodziennemu miejscu życie po latach zaniedbania.