Osiedle Jazdów ogłosiło niepodległość. Można ubiegać się o obywatelstwo
Finlandzkie reparacje
Historia fińskich domków przy ul. Jazdów sięga 1945 roku. Jednopiętrowe, drewniane domy przyjechały do stolicy z Finlandii, jako część reparacji wojennych, które ten północnoeuropejski kraj musiał wypłacić Związkowi Radzieckiemu.
Początkowo osiedle składało się z 90. domków, w których mieszkali pracownicy Biura Odbudowy Stolicy. Obecnie na terenie Jazdowa znajduje się 27 domków. Większość z nich zajmują organizacje społeczne, a kilka z nich zamieszkują rodziny. Co istotne, cały obszar jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków.
Miejscem tym od lat zajmuje się stowarzyszenie Otwarty Jazdów, choć domki pozostają w zasobie Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami Dzielnicy Śródmieście. W latach 2011-2014 stowarzyszenie doprowadziło do zniwelowania planów śródmiejskich urzędników, którzy chcieli przeznaczyć teren osiedla pod cele komercyjne. Teraz społeczność Jazdowa ponownie apeluje o spotkanie z miejskimi władzami.
Co dalej z osiedlem?
W sobotę, 17 maja 2025 roku, jazdowska wspólnota ogłosiła niepodległość. Deklaracja ma na celu ochronę terenu, który przez wielu mieszkańców Warszawy jest postrzegany jako bezcenny. Organizacje działające na terenie Jazdowa twierdzą, że za niecały rok skończą się im umowy najmu, a dalsze losy tego miejsca pozostają dla nich niepewne.
– Ogłaszamy niepodległość Jazdowa jako miejsca wolności: wolnej edukacji, wolnej sztuki i kultury, wolnej przyrody, wolnego ducha i wolnej sąsiedzkiej wspólnoty – czytamy na facebookowym profilu Wolny Jazdów.
Ogłoszenie autonomii nastąpiło w 80. rocznicę założenia osiedla. Mieszkańcy odczytali Deklarację Wolności, z której wynika, że Jazdów stał się państwem. Ponadto powstał Urząd Wolnego Jazdowa, który działa w domku pod nr 8/1. To w nim można składać wnioski o obywatelstwo.
Lesya Kupar ze stowarzyszenia Otwarty Jazdów przekazała "Stołecznej", że Urząd Miasta nie traktuje społeczności Jazdowa poważnie i po partnersku. Dodała również, że od ośmiu miesięcy oczekują na termin spotkania obiecanego we wrześniu ubiegłego roku.
– Ratusz jest formalnym właścicielem i zarządcą osiedla, ale to my wyremontowaliśmy domki, w których działamy i mieszkamy, to my zrewitalizowaliśmy przestrzeń Jazdowa, to my dbamy o ogrody, to my nadaliśmy nowe funkcje, wartość i znaczenie temu miejscu. Zresztą doceniła to Komisja Europejska, honorując społeczność Jazdowa nagrodą Europa Nostra – przypomina Lesya Kupar.
Dodała też, że od początku powołania stowarzyszenia Otwartego Jazdowa, urzędnicy są zapraszani do partnerskiej współpracy nad osiedlem. Zarówno w kwestii wypracowania wspólnej wizji, jak i codziennej opieki.
Miasto nie planuje zmian
Mateusz Węgrzyn, rzecznik Śródmieścia, przekazał nam, że miasto nie ma w planach żadnych radykalnych zmian w kwestii Jazdowa. Co istotne, chce zachować unikatowy układ zabudowy wraz z zielenią. Obecnie trwa też postępowanie przetargowe na remont kilku domków. Trzy z nich mają zostać przekształcone z mieszkalnych na użytkowe.
– W trakcie obsługi administracyjnej jest także postępowanie przetargowe na zagospodarowanie terenu osiedla Jazdów, które obejmuje m.in. budowę nowej sieci kanalizacyjnej i elektroenergetycznej, instalacji wodociągowej oraz remont ulicy Jazdów – droga docelowo ma być woonerfem. W postępowaniach tych pozyskano postanowienie Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków – dodaje Węgrzyn.
Co do organizacji działających na Jazdowie – rzecznik Śródmieścia zapewnił o dalszej współpracy, w szczególności po dostosowaniu większej liczby domków oraz infrastruktury do standardów bezpieczeństwa i dostępności.
– Organizacje działające na Jazdowie od dłuższego czasu prowadzą z przedstawicielami miasta rozmowy dotyczące przyszłości osiedla. Na przestrzeni ostatnich lat omawianych było wiele propozycji współpracy z miastem i miejskimi instytucjami kultury. Stowarzyszenia i fundacje funkcjonujące na Jazdowie cyklicznie występują też o dotacje na organizację wydarzeń kulturalnych i zajęć edukacyjnych w publicznych konkursach, które organizuje Urząd Miasta i mają dofinansowanie – tłumaczy.
Rzecznik przypomniał też, że w 2024 roku – w wyniku rozmów i konsultacji – zadecydowano o wyrównaniu czynszu i terminu najmu dla wszystkich najemców domków użytkowych: – Czynsz ten jest wyjątkowo – nawet jak na preferencyjne czynsze dla NGO – niski. Dodał również, że obecne umowy obowiązują do końca lutego 2026 roku, a kolejne mają być zawierane na dłuższy termin.
– Kolejne umowy będą dłuższe i będą oparte na dotychczasowym doświadczeniu działalności danej organizacji, współpracy z innymi najemcami, miastem i dzielnicą oraz zaproponowanym programem. W wyniku oddania odbudowanych domków i remontu kolejnych, będziemy mogli zaoferować w konkursie domki nowym organizacjom – tłumaczy Węgrzyn.