Oświęcim: Nowe życie dla targowiska miejskiego. Otwarto pierwszy nowy pawilon
Dokładnie trzy lata temu, bo połowie grudnia 2022 roku, kupcy mający swoje pawilony i stanowiska handlowe na ławkach, w zachodniej części targowiska, walczyli o swoją przyszłość, zarzucając prezydentowi likwidację ich miejsc pracy. Kończyły się umowy dzierżaw, a nowych nikt nie proponował. Wówczas zarządca parkingu oferował kupcom z zachodniej części targowiska przeprowadzkę na wschodnią. Tam było 18 wolnych pawilonów i planowano ich rewitalizację. Pierwszy, nowy kiosk, został oddany do użytku. Z zachodniej części targowiska we wschodniej przeniosła się popularna "Mleczarenka", oferująca wyroby z Bierunia Nowego.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
- Lokal się przestronny, więc można w nim wyeksponować na półkach więcej asortymentu, który w poprzedniej, ciasnej lokalizacji, był pochowany i klienci często nie wiedzieli o ich istnieniu - usłyszeliśmy od sprzedawczyni.
We wschodniej części targowiska jest 68 pawilonów handlowych, z czego dwanaście jest o powierzchni 15 metrów kwadratowych, czy - jak kto woli - podwójnego kiosku, jaki zajmuje właśnie otwarta "Mleczarenka".
Pierwsze prace remontowe wschodniej części targowiska miejskiego rozpoczęły się wiosną 2025 roku. Zarządca, czyli Zakład Usług Komunalnych w Oświęcimiu, planuje cały cykl rozłożyć na trzy lata.
Zanim oddano do użytku pierwszy pawilon, przeprowadzono prace związane z uszczelnieniem zadaszenia.
- Nad wolną przestrzenią pomiędzy rzędami pawilonów handlowych powstały specjalne zadaszenia, mające zapewnić odpowiednie doświetlenie - usłyszeliśmy w oświęcimskim ZUK. - Wcześniej kupcy na własną rękę zabezpieczali swoje lokale przed deszczem, co miało wpływ na zaciemnienie, a - co za tym idzie - zwiększenie ryzyka wypadku. Można powiedzieć, że pierwszy etap prac mamy już za sobą.
Dotąd wykonano sporo prac niewidocznych gołym okiem z ulicy i chodnika wzdłuż targowiska. Jednak, jeśli nowe pawilony handlowe będą się pojawiać, efekty będą lepiej widoczne.
Po wymianie pawilonów planowane są prace związane z odwodnieniem terenu. Cała rewitalizacja rozłożona została na trzy lata, a intensywność prac będzie uzależniona od funduszy. W ich poszukiwaniu, zarządca targowiska, wprowadził opłaty za parkowanie w zachodniej części, w pobliżu handlujących meblami. Opłata symboliczna, bo 2 zł, została wprowadzona już podczas wakacji. Wcześniej płatny parking był już po zachodniej stronie, tuż za ogrodzeniem targowiska.
- Trzeba się cieszyć, że wciąż mamy swoje targowisko, gdzie można kupić świeżą żywność, czy odzież. Nie we wszystkich miastach taka forma handlu wciąż obowiązuje. Może nie wszyscy wiedzą, że w Chrzanowie od stycznia 2025 roku zlikwidowano targowisko miejskie. Ludzie przenieśli się do dużych sklepów, a odzież kupują głównie w sieci. Oby nasze targowisko przetrwało próbę czasu - żyje nadzieją Jerzy Matałowski, mieszkaniec Oświęcimia.
Agonia zachodniej części targowiska miejskiego
O ile we wschodniej części targowiska miejskiego widać perspektywę rozwoju, tak w zachodniej, gdzie planowana jest budowa nowego gmachu oświęcimskiego magistratu, handel zamiera.
Ławki, na których kupcy rozkładają swój towar, są mocno zdezelowane. Sterczą połamane deski, niektóre już zniknęły, z innych pozostały tylko metalowe szkielety.
Jeśli chodzi o pawilony handlowe, to także jest ich coraz mniej. W oczy biją fundamenty, świadczące o zniknięciu pawilonu. Zarządca w tej części nie inwestuje już w infrastrukturę.
- Rezygnujący z działalności, a mający pawilony na własność, muszą je rozebrać. Inne, należące do nas, po rezygnacji przez najemcę rozbieramy i sprzątamy - podkreślają w ZUK.
Na razie nie wiadomo, kiedy w zachodniej części targowiska zostanie wprowadzony zakaz handlu. Być może w 2026 roku kupcom uda się tam przerwać. Jeśli jednak miasto wcieli w czyn budowę nowego gmachu, zapewne kupcy będą musieli poszukać nowego miejsca we wschodniej części planu targowego.