Radom: Oszukał seniorkę metodą "na policjanta"
Szybkie i skuteczne działania policjantów z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu doprowadziły do zatrzymania 57-letniego mężczyzny podejrzewanego o współudział w oszustwie metodą "na policjanta".
Sprawca został zatrzymany na gorącym uczynku, tuż po odebraniu od mieszkanki Radomia kilku tysięcy złotych. Mężczyzna już usłyszał zarzut i zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Oszukał seniorkę metodą "na policjanta". Chwilę później wpadł w ręce prawdziwych funkcjonariuszy
Do przestępstwa doszło w ostatnich dniach na osiedlu Południe w Radomiu. Do 68-latki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Rozmówca poinformował, że rozpracowują grupę przestępczą, a posiadane przez nią pieniądze są potrzebne do zatrzymania przestępców. Zadaniem seniorki było wyrzucenie przez okno pieniędzy. Kobieta postąpiła zgodnie z instrukcjami, spakowała do torby ponad 7 tysięcy złotych i wyrzuciła je na trawnik, które po chwili zabrał nieznany mężczyzna.
Mieszkanka Radomia była przekonana, że współpracuje z prawdziwymi funkcjonariuszami, a padła ofiarą oszustów. Gdyby nie błyskawiczna reakcja radomskich policjantów straciłaby swoje oszczędności.
Czynności operacyjne, jakie wykonali policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu doprowadziły do zatrzymania 57-letniego mężczyzny, który brał udział w oszustwie i odebrał wyrzucone pieniądze. Nie udało mu się odejść z miejsca zdarzenia i został zatrzymany chwilę po zabraniu gotówki. Gdy prawdziwi funkcjonariusze przyszli do seniorki była przekonana, że bierze udział w policyjnej akcji i nie mogła uwierzyć, że to było oszustwo.
Zatrzymany 57-latek to mieszkaniec województwa łódzkiego, trafił do policyjnej celi. Przedstawiono mu zarzut współudziału w oszustwie. Na wniosek śledczych sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Zgodnie z kodeksem karnym mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.