Otsochodzi zamknął muzyczne Bachanalia 2025 – finał z pulsującym beatem!

Bachanalia 2025 zakończyły się mocnym akcentem. Na scenie pojawił się Otsochodzi – raper, który od kilku lat konsekwentnie buduje swoją pozycję na polskiej scenie hip-hopowej, lawirując między klasycznym rapem a nowoczesnym brzmieniem trapu i elektroniki. Jego koncert był nie tylko finałem muzycznym studenckiego święta, ale i symbolicznym domknięciem emocjonalnej klamry całego tygodnia wydarzeń.

Otsochodzi, czyli ostatni Bachanaliowy koncert na Uniwersytecie Zielonogórskim.

Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Mariusz Kapała

M. Kapała, S. Stempniewska

8 czerwca 2025, 06:43

Występ Otsochodzi był kontrastem i zarazem uzupełnieniem wcześniejszego koncertu Mrozu. Tam, gdzie wcześniej dominowała energia funku, soulu czy popu, tu pojawiła się narracja surowa, ale bliska – opowieść o mieście, emocjach, niełatwych wyborach i codziennym dryfowaniu. Publiczność, choć zmęczona całym tygodniem, dała się ponieść atmosferze koncertu.

Rap króluje na Bachanaliach

Tegoroczna edycja Bachanaliów pokazała jedno – rap nie jest już tylko dodatkiem na festiwalowych scenach, ale często gra pierwsze skrzypce. Dzień wcześniej tłumy przyciągnął Szpaku, który w swoim charakterystycznym stylu zaprezentował wrażliwość i ekspresję. Zielona Góra zakończyła Bachanalia z mocnym akcentem – muzyką, która mówi o tym, co ważne.

Otsochodzi – głos pokolenia

Otsochodzi, czyli Miłosz Stępień, znany jest z minimalistycznego stylu i tekstów, które rezonują z codziennością młodych ludzi – tych poszukujących i tych zawieszonych pomiędzy pewnością siebie a zagubieniem. Jego muzyka to mieszanka miejskiego chłodu i trafnych obserwacji. Ten mix porwał bachanaliowy tłum nie tylko basem, ale też znaczeniem.