Dolny Śląsk odbuduje drogi po powodzi. 72 miliony euro z Unii trafi na remonty infrastruktury. Gdzie pojawią się drogowcy?
Te drogi były zmyte przez powódź. Będą remonty kluczowych tras województwa
– Skala zniszczeń była ogromna. Dzięki zgodzie Komisji Europejskiej udało nam się przesunąć środki w ramach programu. To pozwoli na szybkie działanie i realną poprawę sytuacji – podkreślił podczas konferencji prasowej marszałek województwa Paweł Gancarz. Jak mówił, tylko na drogach zarządzanych przez samorząd województwa straty oszacowano na ponad 500 milionów złotych.
Największa część funduszy, czyli 72 miliony euro, trafi na remonty kluczowych tras, m.in.:
- drogi wojewódzkiej nr 392 na odcinku Żelazno – Lądek-Zdrój – Stronie Śląskie – Bystrzyca Kłodzka,
- DW 396 między Starym Górnikiem a Janikowem,
- DW 455 od Jelcza-Laskowic do skrzyżowania z DW 396 (więcej o tym piszemy tutaj - >KLIK<),
- DW 385 w okolicach Ząbkowic Śląskich,
- DW 390 od Kamieńca Ząbkowickiego do Lądka-Zdroju.
To nie jedyne środki z Unii
Dodatkowe 10 milionów euro zostanie przeznaczone na wsparcie służb ratunkowych i działania, które mają zwiększyć odporność regionu na przyszłe klęski żywiołowe – chodzi m.in. o zakup sprzętu dla ochotniczych straży pożarnych oraz systemy retencji wód.
– To nie są tylko remonty po szkodach. To także inwestycja w bezpieczeństwo. Przeznaczamy pieniądze na sprzęt ratowniczy, zabezpieczenia przeciwpowodziowe i lepsze przygotowanie na zmiany klimatyczne, takie jak nawałnice, susze czy pożary – podkreślił wicemarszałek Michał Rado.
Jak poinformowali przedstawiciele zarządu województwa, Dolny Śląsk jest jednym z pierwszych regionów w Polsce, który uzyskał zgodę Komisji Europejskiej na tak szerokie zmiany w swoim programie unijnym.
W ramach tych zmian przewidziano również środki na rozwój gospodarki Dolnego Śląska. 20 milionów euro trafi na wsparcie nowoczesnych technologii – m.in. biotechnologii, rozwiązań cyfrowych i energooszczędnych.
– To efekt wielu miesięcy pracy i negocjacji – zaznaczył marszałek Gancarz. – Pokazujemy, że potrafimy reagować na kryzysy, ale też myśleć o przyszłości Dolnego Śląska w dłuższej perspektywie.
Cały pakiet zmian w programie unijnym dla Dolnego Śląska opiewa na ponad 100 milionów euro.