Przypomina kolonie morskich ostryg, a jest grzybem. To popularny boczniak!
Zbiór wygodny, zostawiłem kilka mniejszych na później. Jeśli nikt mnie nie uprzedzi... Co prawda kapelusze z blaszkami, ale boczniaka trudno pomylić z innymi grzybami. Przypomina kolonie morskich ostryg, skąd zresztą pochodzi jego pełna nazwa, czyli boczniak ostrygowaty.
Przemknęło mi przed oczami nazywanie boczniaka leśnym mięsem. Lekka przesada, bo boczniaka łatwiej znajdziecie w marketach. Grzyb doskonale rośnie na słomie a najbardziej ekstremalnym substratem były zużyte pampersy, które w mig rozkładał. To już raczej kategoria metod utylizacji odpadów niż gałąź rolnictwa. Co do nazywania go mięsem, to i owszem białka dużo, ale otoczonego chitynowymi ścianami jak u wszystkich grzybów. Czyli raczej trudno dostępne dla naszego przewodu pokarmowego.
W boczniaku liczy się coś innego. Owocniki zawierają cała gamę substancji leczniczych. Zabijają bakterie, wirusy i niektóre pasożytnicze robaki. Boczniak zawiera związki wspomagające odporność i działające przeciwnowotworowe. Ponoć obniża poziom cholesterolu i poprawia samopoczucie. Walory smakowe takie sobie, ale świetnie przyjmuje smak i aromat sporządzanych razem z nim potraw. Teraz myślę, co z nimi zrobić.