Patogeny cebuli atakują: Mączniak rzekomy i Stemphylium
Jak podaje Platforma Sygnalizacji Agrofagów, na plantacjach cebuli w centralnej Polsce stwierdzono obecność groźnych patogenów cebuli. Sprawdź, jak je rozpoznać i zidentyfikować oraz jak ochronić plantację.
Groźne patogeny na plantacjach cebuli
Pierwsze ogniska mączniaka rzekomego (Peronospora destructor) i Stemphylium vesicarium stwierdzono 22 maja 2025 r. na cebuli ozimej. Ściśle mówiąc, te patogeny cebuli odnotowano na Mazowszu, w powiecie żyrardowskim. Natomiast kolejne przypadki pojawiły się 30 lipca 2025 r. na cebuli z siewu wiosennego w rejonie Skierniewic (woj. łódzkie).
W przypadku mączniaka rzekomego obserwowano jasnożółte i brunatne plamy na liściach szczypioru z widocznym białoszarym nalotem grzybni. Z kolei symptomy S. vesicarium uwidoczniły się w postaci rozległych, wrzecionowatych, jasnobrązowych plam na szczypiorze. Pojawienie się objawów chorobowych jest sygnałem do rozpoczęcia ochrony cebuli przed tymi patogenami, aby ograniczyć ich rozprzestrzenianie.
Mączniak rzekomy w cebuli – jak rozpoznać?
Mączniak rzekomy (Peronospora destructor) to jeden z najgroźniejszych patogenów w uprawie cebuli. Rozprzestrzenia się bardzo szybko, zwłaszcza w sprzyjających warunkach, czyli przy umiarkowanych temperaturach i wysokiej wilgotności powietrza. Patogen zimuje w łuskach porażonych cebul oraz resztkach roślinnych, dlatego łatwo powraca na plantacje w kolejnym sezonie.
Początkowe objawy to zahamowanie wzrostu i jaśniejszy kolor szczypioru. Zaś z czasem na liściach pojawiają się jasnożółte lub brunatne plamy. W warunkach dużej wilgotności pokrywają się one białoszarym nalotem zarodników. Choroba może powodować zgrubienie szyjek, przedwczesne zamieranie liści, drobnienie cebul i ich gorsze przechowywanie.
Objawy Stemphylium vesicarium na plantacjach cebuli
Stemphylium vesicarium wywołuje chorobę znaną jako zaraza liści cebuli. Patogen jest szczególnie groźny w warunkach naprzemiennej wilgotnej i suchej pogody, kiedy na roślinach dochodzi do mikrouszkodzeń. Wszelkie uszkodzenia spowodowane przez grad, fitotoksyczność herbicydów czy żerowanie szkodników stanowią wrota do infekcji. Zaś S. vesicarium może powodować znaczne straty w plonach. Zwłaszcza w warunkach sprzyjających infekcji, czyli temperaturze 18–25ºC i przy dużej wilgotności.
Choroba zaczyna się od pojawienia się na szczypiorze wydłużonych, wrzecionowatych plam w kolorze jasno lub ciemnobrązowym. Mogą one obejmować całą długość liścia. Zaś ich zlewanie się prowadzi do szybkiego zasychania szczypioru. W zaawansowanym stadium liście bieleją, a rośliny przestają rosnąć. Patogen atakuje także inne gatunki z rodziny czosnkowatych (Alliaceae), co utrudnia jego eliminację z gospodarstwa.
Jak chronić plantację i zwalczać patogeny cebuli?
W przypadku mączniaka rzekomego kluczowe znaczenie ma szybkie wykonanie zabiegów ochrony, zaraz po pojawieniu się pierwszych objawów. W tym celu należy zastosować fungicydy zarejestrowane do zwalczania tej choroby. Przy czym niezwykle ważne, aby pamiętać o rotacji substancji czynnych i grup chemicznych, w celu ograniczenia ryzyka odporności patogenów. Ponadto warto użyć adiuwantu, który poprawi pokrycie liści preparatem.
Z kolei trudniejsza sytuacja występuje przy infekcji Stemphylium vesicarium. Bowiem w Polsce nie ma obecnie zarejestrowanych fungicydów do zwalczania tego patogenu. Dlatego podstawą ochrony jest profilaktyka. Ściśle mówiąc, należy dbać o dobrą kondycję roślin i unikać mechanicznych uszkodzeń liści. Ponadto, aby jak najszybciej usuwać źródła infekcji warto monitorować plantację. Ważnym elementem profilaktyki jest także zmianowanie i uprawa roślin niespokrewnionych z cebulą.