Pigany: Śmiertelny wypadek. Dwie osoby z zarzutami
Spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, nieudzielenie pomocy poszkodowanym, ucieczka z miejsca wypadku, poplecznictwo – to część zarzutów, jakie postawiono dwojgu młodym ludziom, związanym z tym zdarzeniem.
Godzina przed północą z piątku (18 bm.) na sobotę, prosty odcinek drogi w Piganach (pow. przeworski), którym jechali rowerem 18-letni mężczyzna, wiozący siedzącą na kierownicy jednośladu dwa lata młodszą koleżankę. Osobowy seat runął w nich z pełnym impetem, choć kierowca w środku nocy i w terenie zabudowanym winien zachować szczególną ostrożność. Nawet nie zatrzymał się, by sprawdzić stan poszkodowanych.
Tuż po godz. 23. na miejscu zdarzenia byli policjanci z przeworskiej komendy powiatowej, kilkadziesiąt minut później akcję prowadzili tu druhowie OSP z Sieniawy i Pigan. Dla 18-latka za jakąkolwiek pomoc było za późno, choć podjęto próby reanimacji, uderzenie pojazdu pozbawiło go życia na miejscu, jego koleżankę w stanie poważnym, ale nie zagrażającym jej życiu, odwieziono do szpitala.
Policja, pod nadzorem prokuratora, zebrała ślady traseologiczne, przesłuchała świadków i zaczęły się poszukiwania sprawcy tragedii. Niedzielnym rankiem zatrzymano 21-letnią Kamilę K., mieszkankę powiatu przeworskiego, którą osadzono w areszcie. Nieoficjalnie wiadomo, że feralnego wieczoru kobieta uczestniczyła w spotkaniu urodzinowym. Zebrany w kilkadziesiąt godzin materiał dowodowy pozwolił na postawienie jej zarzutów.
- Ogłoszony podejrzanej zarzut dotyczy nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca wypadku i nie udzielenia pomocy jego ofiarom – precyzuje Marta Pętkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
Okazuje się, że w zdarzeniu swój udział miał także znajomy podejrzanej, który był tej nocy pasażerem podejrzanej.
- Eryk L. usłyszał zarzut nie udzielenia pomocy ofiarom wypadku i utrudniania postępowania poprzez ukrywanie sprawczyni wypadku i zacieranie śladów, w celu uniknięcia przez nią odpowiedzialności karnej dodaje pani rzecznik.
Oboje przyznali się do stawianych im zarzutów, wobec obojga prokuratora wnioskowała do przeworskiego sądu rejonowego o objęcie ich trzymiesięcznym aresztem tymczasowym. Za spowodowanie wypadku i nieudzielenie pomocy poszkodowanym Kamili K. grozi od 3 do 12 lat pozbawienia wolności, za wyższym wymiarem kary w tym przedziale przemawia fakt, iż sprawczyni uciekła z miejsca wypadku. Sąd może orzec także dożywotnie pozbawienie jej uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Eryk L. może za nieudzielenie pomocy ofiarom może spędzić w zakładzie karnym do 3 lat, kolejne od 3 miesięcy do 5 lat za utrudnianie postępowania karnego.