Nowa Wieś Lęborska: Pijany spowodował wypadek. Pomagał mu kolega z narkotykami
Sprawca wypadku w gm. Nowa Wieś Lęborska uciekł z miejsca zdarzenia. Kierowca został zatrzymany, okazało się że był pijany i pod wpływem narkotyku. Jakby tego było mało, w transporcie rozbitego auta chciał pomóc inny kierowca, ale nie pomógł, bo miał przy sobie narkotyki i prawdopodobnie był też pod ich wpływem.
Do wypadku doszło na trasie pomiędzy Krępą Kaszubską a Darżkowem w gminie Nowa Wieś Lęborska. Ze zgłoszenia wynikało, że dachowało osobowe audi.
Wstępne ustalenia policji wskazują na to, że audi dachowało po tym jak kierowca na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewą stronę drogi, uderzył w paletę z kostką brukową i wjechał do rowu.
- Gdy mundurowi dojechali na miejsce zastali tylko świadków i 45-letniego pasażera audi. Kierowcy już nie było - informuje st.asp. Marta Szałkowska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Lęborku. -Uciekł, gdy świadkowie wzywali pomoc. Pasażer audi z podejrzeniem urazu kręgosłupa został przetransportowany karetką do szpitala. Policjanci uzyskali rysopis kierowcy audi i niezwłocznie rozpoczęli poszukiwania, podczas gdy jeden z patroli drogówki pozostał na miejscu wypadku, by je zabezpieczyć.
Po około dwóch godzinach poszukiwań policjanci zatrzymali kierowcę audi. Mężczyzna został zatrzymany przez kryminalnych w odległości około kilometra od miejsca wypadku, na drodze pomiędzy Janowicami a Pogorszewem. Okazało się, że to nietrzeźwy 32-letni mieszkaniec powiatu wejherowskiego.
-Badanie alkotestem wykazało, że miał w organizmie ponad promil alkoholu. Najprawdopodobniej mężczyzna był też pod działaniem środków odurzających, bo wskazało na to wstępne badanie narkotestem - mówi st.asp.Marta Szałkowska. - Czekał w tym miejscu na transport.
"Naćpany" pojechał koledze na pomoc
Miał po niego przyjechać volkswagenem passatem znajomy 37-latek z powiatu wejherowskiego, jednak nie zdążył, bo po drodze został zatrzymany do kontroli przez policjantów.
- Policjanci zwrócili uwagę na nadpobudliwe zachowanie 37-latka i podejrzewając, że może być pod wpływem środków odurzających, poddali go badaniu narkotestem z wynikiem pozytywnym - mów st.asp. Marta Szałkowska. - Ponadto znaleźli przy nim skręta z suszem roślinnym oraz foliowe zawiniątko ze zbryloną substancją, które po wstępnych badaniach okazały się marihuaną i metamfetaminą albo jej pochodnymi. Obydwaj mężczyźni zostali zatrzymani i pobrana została od nich krew na zawartość alkoholu i środków odurzających.
32-letni kierowca audi usłyszał zarzuty spowodowania wypadku komunikacyjnego w stanie nietrzeźwości, prowadzenia pojazdu pod działaniem środków odurzających i alkoholu oraz ucieczki z miejsca zdarzenia i nieudzielenia pomocy pasażerowi. Dziś natomiast zostanie doprowadzony do prokuratury, gdzie zapadną decyzje w kwestii zastosowania wobec niego środków zapobiegawczych. 32-latkowi grozi kara 4,5 roku pozbawienia wolności i nawet 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów. W razie skazania mężczyzna będzie musiał się liczyć z przepadkiem pojazdu i obowiązkiem zapłaty świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie mogącej wynieść nawet 60 tysięcy złotych.
Zarzuty policjanci przedstawili też zatrzymanemu 37-letniemu kierowcy passata. Mężczyzna będzie odpowiadał za posiadanie środków odurzających i prowadzenie pojazdu pod ich wpływem.