Pijany kierowca ruszył do ucieczki. Teraz grozi mu 5 lat więzienia
Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 7.30. Policjanci ruchu drogowego w Lęborku, w trakcie statycznej kontroli stanu trzeźwości, dali sygnał do zatrzymania kierującemu golfem. Pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca nie tylko się nie zatrzymał się, ale gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku miejscowości Rybki. Policjanci powiadomili dyżurnego a ten skierował w pościg także inne dostępne w pobliżu patrole.
-Pościg kontynuowany był przez teren leśny, a dyżurny lęborskiej komendy powiadomił o nim ościenne powiaty - informuje asp.sztab.Magdalena Zielke, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Lęborku.- W trakcie czynności patrol biorący udział w działaniach zauważył w głębi lasu poszukiwany pojazd. W jego wnętrzu znajdowało się dwóch mężczyzn. Natychmiast zostali zatrzymani.
Okazało się, że to 37-letni mieszkaniec powiatu słupskiego oraz 34-letni mieszkaniec powiatu lęborskiego. Obaj mężczyźni byli pijani. 37-latek miał prawie promil alkoholu w organizmie, a pasażer ponad dwa promile. Kierujący golfem 37-latek po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymania się do drogowej kontroli i ucieczki. Za te czyny grozi mu kara do 5 lat więzienia.