Piotrków Trybunalski: Ruszył proces w sprawie wypadku na A1
Przed Sądem Rejonowym w Piotrkowie trwa proces w sprawie wypadku na autostradzie A1 w Sierosławiu, w którym 16 września 2023 roku zginęła trzyosobowa rodzina z Myszkowa. Martyna, Patryk i Oliwier wracali z wakcji nad morzem i w ich samochód wjechało poruszające się z olbrzymią prędkością BMW. Oskarżonemu, o spowodowanie wypadku Sebastianowi M. grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 lat. We wtorek, 28 października przed sądem zeznawali świadkowie wypadku, którzy poruszali się samochodem Hyundai w przeciwnym kierunku.
Spot Wszechmocne 2025. Tak zmieniło się życie laureatek
"Było gorąco od płomieni" - musieliśmy zatrzymać się dalej"
- Przed godziną 20 zauważyliśmy, że jadący w przeciwnym kierunku z bardzo dużą prędkością samochód mruga światłami drogowymi, mówiła przed Sądem Rejonowym w Piotrkowie Trybunalskim świadek zdarzenia Aleksandra N. W moim odczuciu ten kierujący jak się później okazało samochodu BMW jechał z prędkością z 250 km/h. Gdy kierowca tak mrugał światłami, w pojeździe poprzedzającym zauważyłam prawy kierunkowskaz, który mrugnął raz, może dwa. Wtedy doszło do zderzenia. Kierujący samochodem BMW uderzył w tył samochodu KIA. W moim odczuciu wyglądało to tak, jakby kierujący BMW w ostatniej chwili chciał spróbować wyprzedzić poprzedzający pojazd z prawej strony. W wyniku tego uderzenia pojazd KIA obraca się i chyba lewym bokiem uderza w bariery energochłonne. Widziałam jak to auto stanęło pionowo maską w dół. Widziałam sypiące się iskry z tego pojazdu, a następnie wybuch. Zatrzymaliśmy się trochę dalej od zdarzenia, bo było gorąco od płomieni.
Przewodnicząca składu orzekającego, sędzia Renata Folkman przesłuchała we wtorek czworo świadków jadących samochodem Hyundai w kierunku Łodzi. To nagranie z wideorejestratora w ich samochodzie jest jednym z kluczowych dowodów w sprawie. Widzieli przebieg wypadku i w miejscu zdarzenie powiadomili służby ratunkowe.
Trwają mediacje
Równolegle z procesem przed Sądem Rejonowym w Piotrkowie trwają mediacje między Sebastianem M. i rodziną ofiar wypadku. Sąd przedłużył o kolejne dwa tygodnie.
- Jako obrona stoimy na stanowisku, że mediacja jest ważnym elementem postępowania, zawsze warto dojść do pojednania, mówi adwokat Katarzyna Hebda. Korzyścią z mediacji jest możliwe doprowadzenie do pojednania obu stron, oskarżonej jak i pokrzywdzonej.
Kolejna rozprawa w sprawie Sebastiana M. oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1 w Sierosławiu odbędzie się przed Sądem Rejonowym w Piotrkowie w listopadzie.