Planowane podwyżki dla górników. Związki chcą rozmawiać, największa spółka górnicza komentuje
Związkowcy chcą rozmawiać o podwyżkach dla górników
- Związki zawodowe w PGG żądają realnego wzrostu płac na 2026 rok! - czytamy w mediach społecznościowych Związku Zawodowego Górników w Polsce w KWK "Mysłowice-Wesoła".
We wtorek (25 czerwca) reprezentatywne organizacje związkowe działającej w PGG w kancelarii spółki złożyły pismo do prezesa Łukasza Dei dotyczące "postulatu wzrostu wskaźnika wynagrodzeń na rok 2026".
- W obliczu stale rosnących kosztów życia, utrzymującej się inflacji i fiskalnych obciążeń – pracownicy PGG muszą mieć zagwarantowany realny wzrost płac. To nie tylko kwestia ekonomii, ale przede wszystkim elementarna sprawiedliwość społeczna - czytamy w piśmie.
Związkowcy domagają się niezwłocznego podjęcia rozmów. Ich propozycja zakłada, aby wskaźnik wynosił punkt procentowy powyżej poziomu inflacji.
- To propozycja kompromisowa, która – naszym zdaniem – godzi możliwości finansowe Spółki z uczciwym podejściem do załogi, która od lat wykazuje się lojalnością i ciężką pracą, nierzadko w bardzo trudnych warunkach. Deklarujemy pełną gotowość do podjęcia rozmów natychmiast i liczymy na konstruktywne stanowisko Zarządu - podkreślają związkowcy ZZG.
Stanowisko Polskiej Grupy Górniczej
W Polskiej Grupie Górniczej słyszymy, że zgłaszanie postulatów czy wniosków to jedna z kompetencji organizacji związkowych, co wynika wprost z ustawy o związkach zawodowych).
- Umowa społeczna gwarantowała wzrost wynagrodzeń do roku 2025 roku. Temat wzrostu wynagrodzeń w 2026 roku nie został w niej określony. Zarząd spółki jest zobowiązany do prowadzenia dialogu społecznego i w tym przypadku także będzie go prowadził - mówi Ewa Grudniok, rzecznik prasowy PGG.
Ostatnia podwyżka w Umowie Społecznej
Związki zawodowe wysłały pismo do prezesa PGG o podjęcie rozmów w sprawie wzrostu wynagrodzeń choć do końca czerwca spółka zobowiązała się zrealizować podwyżki za... 2025 rok. Te wynikają wprost z Umowy Społecznej zawartej pomiędzy m.in. związkowcami a rządem.
To porozumienie z 2021 roku określające zasady oraz harmonogram stopniowego wygaszania kopalń w Polsce, z planowanym zakończeniem procesu w 2049 roku. Umowa zapewnia m.in. gwarancje zatrudnienia i świadczeń socjalnych dla górników oraz przewiduje system dopłat wspierających redukcję mocy produkcyjnych kopalń (w tym roku do wszystkich spółek trafi 7,8 mld zł - najwięcej do PGG), a także mechanizmy wspierające transformację województwa śląskiego. Zapisano w niej również wzrost wynagrodzeń w przeznaczonych do likwidacji kopalniach.
Jeden z punktów polega na "uwzględnianiu kosztów wynagrodzeń pracowników spółek: Polska Grupa Górnicza S.A., Tauron Wydobycie S.A. (dziś Południowy Koncern Węglowy) oraz Węglokoks Kraj S.A. objętych Systemem Wsparcia (dopłatami z budżetu państwa) wraz z mechanizmem indeksacyjnym ich przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń z poprzedniego roku o: 3,8% w 2022 г., 3,5% w 2023 r., 3,4% w 2024 r., 3,3% w 2025 r.". Podwyżki zapisano w Umowie Społecznej, niezależnie od wyników spółek górniczych i stanu ich finansów.
W 2025 roku wzrost wynagrodzeń realizowany jest w ramach wypłat tzw. jednorazówek. W kwietniu wypłacono od 2,2 tys. zł (pracownicy administracyjno-biurowi), 2,6 tys. zł (pracownicy zatrudnieni na powierzchni, z wyjątkiem pracowników administracyjno-biurowych), po 3 tys. zł (pracownicy zatrudnieni pod ziemią). To kwoty brutto. Natomiast 19 maja zawarto porozumienie pomiędzy związkami zawodowymi a PGG, które zakładało wypłatę do 30 czerwca kwot jednorazowych w wysokości: 5 tys. zł (pracownicy administracyjno-biurowi), 5,5 tys. zł (dla pracowników powierzchni), 6,2 tys. zł (pracownicy zatrudnieni pod ziemią). Wszystkie kwoty są brutto.
PGG jest największym producentem węgla kamiennego w Unii Europejskiej. Zapewnia dostawy węgla do polskich elektrowni i ciepłowni, a także odbiorców indywidualnych na potrzeby gospodarstw domowych. Należy do niej siedem kopalń: ROW (w której skład wchodzą tzw. ruchy Chwałowice, Jankowice, Marcel, Rydułtowy), Ruda (Bielszowice i Halemba), Piast-Ziemowit (Piast i Ziemowit), Bolesław Śmiały, Sośnica, Staszic-Wujek (Murcki - Staszic i Wujek) oraz Mysłowice-Wesoła. Zatrudnia ok. 36 tys. osób.
PGG w styczniu prognozowała, że z powodu spadających cen węgla zamknie 2024 rok ze stratą 3,6 mld zł netto. Strona społeczna od lat podkreśla, że wynik mógłby być znacznie lepszy, gdyby polska energetyka kupowała węgiel od kopalni po rynkowych cenach. - Nie można też obwiniać górników za to, że ktoś nie potrafi od lat zarządzać całą branżą - słyszymy.