Pleszew startuje z Muzeum Sztuki Współczesnej Kamienica. Inwestycja warta jest ponad 6 milionów zł.
Opuszczona kamienica w centrum Pleszewa zamieni się w Muzeum Sztuki Współczesnej
Od czasu zakończenie remontu kamienicy u zbiegu ulic Kaliskiej i Krzyżowej w Pleszewie nie dzieje się nic. Budynek od lat stał pusty i niszczeje. Początkowo władze Miasta i Gminy Pleszew chciały w niej stworzyć trzygwiazdkowy hotel wraz z restauracją. Tych planów nie udało się jednak zrealizować.
Z pomocą przyszły jednak fundusze europejskie, a wraz z nimi możliwość stworzenie w tym miejscu Muzeum Sztuki Współczesnej "Kamienica". Na ten cel udało się zdobyć ponad 6,6 mln z Regionalnego Programu Fundusze Europejskie dla Wielkopolski.
Miasto i Gmina Pleszew wystartowało właśnie z realizacją tego projektu, a portal pleszew.naszemiasto.pl zagląda do wnętrz kamienicy, która wkrótce zamieni się w tętniące życiem miejsce.
Przebudowa budynku i adaptacja na Muzeum Sztuki Współczesnej „Kamienica”
Inwestycja warta ponad 6 mln złotych obejmuje przebudowę budynku mieszkalnego oraz rozbudowę o nową klatkę schodową z windą i przeznaczenie obiektu na budynek użyteczności publicznej z salami wystawowymi i warsztatami plastycznymi na poddaszu.
- W ramach zadania zostaną wykonane następujące prace: roboty rozbiórkowe (rozbiórka dwóch budynków mieszkalnych), roboty budowlane (wykopy, prace zabezpieczające budynki sąsiednie, fundamenty, roboty betonowe i żelbetowe, roboty murowe, stropy, więźba dachowa i dach, prace wykończeniowe), roboty sanitarne (instalacja wodociągowa, kanalizacja, centralne ogrzewanie, wentylacja, klimatyzacja i instalacja gazowa) oraz roboty elektryczne (instalacje elektryczne i teletechniczne) - wylicza Anna Bogacz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta i Gminy Pleszew.
Oprócz wyżej wymienionych prac projekt obejmuje zakup sprzętu na potrzeby prowadzenia działalności kulturalnej oraz konserwację 30 obrazów Mariana Bogusza, które zostaną umieszczone w Muzeum Sztuki Współczesnej „Kamienica” w Pleszewie.
- Zmodernizowana infrastruktura pozwoli na organizowanie większej liczby wydarzeń o zróżnicowanej tematyce, takich jak stałe ekspozycje muzealne prac Mariana Bogusza oraz czasowe wystawy innych twórców a także zajęcia w pracowniach artystycznych poświęconych nie tylko ceramice, ale również malarstwu, rzeźbie, grafice, tkaninie i fotografii - tłumaczy rzeczniczka pleszewskiego ratusza.
Kamienicy przy Kaliskiej 2 w Pleszewie
Daty budowy kamienicy u zbiegu Kaliskiej i Krzyżowej tuż przy jednym z narożników pleszewskiego Rynku nie jest znana. Wiadomo, że w 1892 roku budynek od Żyda Leichtentrita kupił Stanisław Bendlewicz.
- Wówczas przeniósł swój zakład do okazałego budynku przy Kaliskiej 2 i zaczął biznes rozwijać. W swojej książce ,,Sylwetki zasłużonych pleszewian w czasach pruskiej niewoli” Andrzej Gulczyński pisze, że w krótkim czasie zakład stał się największym w zaborze pruskim przedsiębiorstwem produkującym obrazy i dewocjonalia. Swymi wyrobami Bendlewicz wyparł panujących dotąd na rynku producentów niemieckich i żydowskich – pisze prof. Gulczyński. Asortyment wyrobów produkowanych w firmie przy ul. Kaliskiej 2 zwiększał się - opowiada Irena Kuczyńska, autorka bloga irenakuczynska.pl
W budynku Stanisław Bendlewicz produkowano tu ponad 150 rodzajów różnych krzyżyków drewnianych ale też lustra, lusterka, szkaplerze, lichtarze, listwy do oprawiania obrazów. Jego dzieła zdobywały nagrody na wystawach w Poznaniu, Krakowie, Lwowie, Pleszewie, Bochum. Były wysyłane też za granicę m.in. na Wyspy Kanaryjskie, do Kolumbii, Brazylii, Maroka, Stanów Zjednoczonych.
W 1945 roku kamienica ucierpiała. 24 stycznia doszło do wybuchu radzieckiego czołgu, do które strzelał niemiecki żołnierz. Zniszczony został portyk, który znamy jedynie ze starych fotografii.
Później budynek zaczął należeć do miasta. W kamienicy były mieszkania komunalne, sklepy a do lat 70. także restauracja ,,Kolorowa”. W latach 90. w piwnicy powstał znany mieszkańcom pub. 2 maja 2010 roku w kamienicy wybuchł pożar. Zaczęło się od poddasza. W krótkim czasie języki ognia pojawiły się na dachu.
- Pod okiem konserwatora zabytków odtworzono ozdobny portyk, wykonano elewację, nowe stropy, więźbę, nowy dach, wstawiono drzwi i okna. Na murze powieszono nową tablicę upamiętniającą śmierć czołgistów ale też 12 pleszewian, którzy 27 lutego 1945 roku zginęli we wraku, pozostawionego przez Rosjan wraku czołgu - opowiada Irena Kuczyńska.