Pod kamienicą przejdzie tunel Kolei Dużych Prędkości. Właściciel dostał pismo, że musi ją wzmocnić na własny koszt
Za kilka miesięcy rozpocznie się drążenie drugiego tunelu kolejowego pod Łodzią. Będzie to tunel dla Kolei Dużych Prędkości, biegnący od skrzyżowania ulic Maratońskiej i Obywatelskiej na Retkini do dworca Łódź Fabryczna. Przejdzie m.in. pod ulicami Bandurskiego, aleją Unii, aleją Włókniarzy, Struga, 6 Sierpnia, al. Kościuszki i Piotrkowską.
Stwierdzono stan awaryjny
Przed rozpoczęciem robót przedstawiciele CPK oraz biegły z zakresu budownictwa działający na zlecenie Powiatowego Inspektoratu Nadzoru budowlanego odwiedzili budynki, które znajdą się w strefie oddziaływania tunelu. Kontrolowali ich stan, po czym sporządzona została ekspertyza. W przypadku mającej ponad 110 lat kamienicy przy ul. 6 Sierpnia 49 stwierdzono występowanie tzw. stanu awaryjnego.
– Po kontroli dostałem pismo z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, że w stanie awaryjnym jest strop konstrukcji podziemnej – mówi Tomasz Snopkiewicz, współwłaściciel kamienicy. – Zalecano w nim, abyśmy we własnym zakresie opracowali i wdrożyli w życie plan naprawczy stropów piwnicy z uwagi na zawilgocenie ścian piwnic, ugięcie i korozję belek stropowych oraz odsłonięte zbrojenia stropów. Polecono także skucie luźnych tynków i założenie siatek ochronnych na elewację. Sęk w tym, że taki zakres remontu może kosztować kilkaset tysięcy złotych, a my takich pieniędzy w funduszu remontowym nie mamy. W kamienicy mieszkają tylko 4 rodziny, wpływy z czynszów ledwo pokrywają bieżące utrzymanie, a o tak dużym remoncie nawet nie ma co marzyć.
Przysłano nakaz wykonania prac
W ślad za ekspertyzą i zaleceniami po jakimś czasie przyszła decyzja z PINB, w której inspektorat nakazuje przeprowadzenie w terminie do 30 września br. następujących prac:
- podparcie belki stalowej stropu odcinkowego
- podparcie belek w stropie Kleina
- podparcie belki nadproża między pomieszczeniami piwnicy
- zapewnienie prawidłowej wentylacji piwnicy
– Wszystko fajnie, tylko nas nie stać na takie prace – mówi Tomasz Snopkiewicz. – Po pierwsze nie byłyby one konieczne, gdyby nie budowa tunelu, po drugie to nie my chcemy tunelu pod swoimi piwnicami. Każą nam finansować prace, które powinien wykonać inwestor tunelu. To jest rodzaj przerzucania kosztów tej inwestycji na prywatne osoby, które maja to "szczęście", że ich nieruchomości znalazły się na trasie tunelu.
Spółka CPK nie może tego sfinansować
Z wyjaśnień uzyskanych w CPK wynika, że spółka nie może finansować prac w prywatnych nieruchomościach. Może jedynie zapłacić za wzmocnienie gruntu metodą iniekcji betonu. Usunięcie usterek prywatnych kamienic leży w gestii właściciela. Skąd jednak ma wziąć na to pieniądze – nie widomo.