Pokaz mody "Szepty starej szafy" w Młodzieżowym Domu Kultury. Swoje kolekcje zaprezentowało pięciu młodych projektantów

Kolekcje były bardzo zróżnicowane, a każda z nich wyjątkowa. Głównym celem pokazu była promocja ekologicznych trendów, recyklingu, upcyklingu i idei slow fashion.

Nasi młodzi projektanci chcą przeciwdziałać nieświadomemu konsumpcjonizmowi - mówi Ewa Samojlik z pracowni MDK. - Promują też slow fashion jako alternatywę dla masowej mody oraz świadomą postawę, czy też zakupy - przemyślane i oryginalne. Stawiają na poszukiwanie własnego stylu, odmienności i odwagi. Staramy się promować modę z misją - piękną i odpowiedzialną. Dlatego zaglądamy do starej szafy i opowiadamy o recyklingu oraz upcyklingu.

Swoje projekty zaprezentowali

• Norbert Wojno z kolekcją "Dla mnie się podoba";
• Izabella Kiersnowska z kolekcją "Skórzana nuta";
• Julia Wiszowata i jej "GOLDEN YEARS";
• Dominika Sierbo z "Dentelle";
• oraz Inka Zalewska - "Zaczarowany ogród".

Całości pokazu towarzyszyła prezentacja muzyczna. Wystąpiła grupa ukulele i
wokalistki.

Uczestnicy naszych zajęć mają dużo energii, dużo oryginalnych pomysłów - zapewnia Ewa Samojlik. - To są naprawdę bardzo młodzi, zdolni i kreatywni ludzie, którzy z chęcią przychodzą do pracowni. Czas tam spędzony jest bardzo produktywny. Widzę, że czerpią ogromną radość z tego co razem robimy. Cieszy mnie to bardzo. Ten nasz pokazowy wieczór to opowieść o twórczości, ekologii, pamięci i przyszłości. Pokazujemy, że moda to coś więcej niż ubrania. To opowieść o nas samych. Bo ubiór to nie tylko tkanina. To emocje, postawy i historie, które wybieramy codziennie. I pamiętajmy, styl to nie metka. Styl to świadomy wybór. Styl to wolność wyrażania siebie. Zapomnianym ubraniom, akcesoriom i materiałom możemy nadać drugie życie. I w ten sposób zadbać o przyszłość planety.

Kolekcja Norberta jest adresowana zarówno do kobiet, jak i mężczyzn, którzy chcą się wyróżnić i podkreślić swój związek z kulturą oraz przyrodą województwa podlaskiego. Kolekcja Izabeli jest opowieścią o kontrastach, połączeniem surowości skóry z kontrastującymi kolorowymi materiałami. Z kolei Julia inspirację czerpała z ikon popkultury w seriali z lat 90. i 2000. oraz archiwalnych zdjęć z czerwonych dywanów z tego okresu. Kolejna kolekcja, autorstwa Dominiki została stworzona z odzyskanych firan i koronek. Materiały, które kiedyś zdobiły okna, teraz zamieniły się w dzieła sztuki. Kolory dominujące to biel i czerń. I ostatnia kolekcja, której autorką jest Inka przeniosła nas do świata folkloru. Inspiracją do jej powstania była twórczość Mariji Prymaczenko, ukraińskiej artystki, która w swojej sztuce łączyła prymitywizm, symbolikę i słowiańskie piękno.