Chorzów: W kościele Marcina Lutra odbędzie się pokaz mody
Pokaz mody w kościele Marcina Lutra w Chorzowie
W chorzowskim kościele im. Marcina Lutra 24 października o godz. 19 odbędzie się pokaz mody. Jest to świątynia ewangelicka położona przy ul. Powstańców. Organizacją wydarzenia zajmuje się fundacja Opus Unicus, która od pewnego czasu współpracuje z miejscową parafią ewangelicką w obszarze kultury.
- Kościół Lutra pozwoli poczuć neogotyckiego ducha - to miejsce, które mnie uspokaja i pozwala zebrać myśli, nabrać dystansu do rzeczywistości poza murami. Pragnę tym podzielić się z gośćmi wydarzenia. Pozwala poczuć swoiste "uniesienie" - nawet jeśli ktoś nie jest katolikiem czy ewangelikiem - powiedziała "Dziennikowi Zachodniemu" Iwona Szoka z fundacji Opus Unicus.
Jak czytamy w opisie wydarzenia, przy dźwiękach rocka alternatywnego zaprezentowane zostaną stylizacje Beaty Bojdy. W pokazie weźmie udział "13 kobiet szeroko rozumianej społecznej tożsamości kulturowej".
Wśród nich są tak znane nazwiska jak Joanna Bojczuk (członek zarządu województwa śląskiego), czy też Katarzyna Sudoł, przewodnicząca Rady Miasta Chorzów. Pojawi się też prof. Anna Matuszyńska wykładająca na śląskich uczelniach, Marlena Miąsko, wiceprzewodnicząca Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach, a także Anna Ostrowska, Wojewódzka Konserwator Zabytków.
Dlaczego pokaz? Chcą odratować zabytek
Zamiast biletów wstępu, fundacja będzie pobierać za pomocą płatności Blik cegiełki na ratunek drugiego z kościołów ewangelickich należących do chorzowskiej parafii - kościoła im. Elżbiety. Ta neogotycka świątynia, to jeden z najstarszych tego typu obiektów w Chorzowie.
- Kościołowi rozpinają się wieże, pękają ściany na osiach poprzecznych w czterech liniach okien. Pęka też fronton przez przepiękną neogotycką rozetę, przecieka dach, mur grozi zawaleniem. Delikatnie rzecz ujmując - wszystko się sypie, nawet krzyż i przepiękna neogotycka rzeźba nagrobna na cmentarzu, która nie przetrzyma w całości już kolejnej zimy. Anioł nie ma już ręki. Sypią się unikatowe, żeliwne okna, a nawet główne schody - mówi Iwona Szoka.
Wskazuje, że aby cokolwiek zrobić, parafia ewangelicka musi mieć specjalistyczne dokumentacje, ekspertyzy, programy prac konserwatorskich, pieniądze na badania, wytyczne konstruktorskie. Bez tego nie ma szans prosić o dotację miasto, województwo, czy ministerstwo. Wspólnota protestancka w Chorzowie nie jest zbyt liczna i ma problem z pozyskaniem niezbędnych środków.
Jak zapewnia Iwona Szoka, sto procent dochodu z pokazu pójdzie na przygotowanie drogich, ale niezbędnych dokumentów, a jeśli wystarczy, również na same prace konserwatorskie obiektów. Na ten moment najważniejsze jest spięcie budynku, zadbanie o walący się mur oraz naprawa przeciekającego dachu.
Pokaz w kościele? "Poszukuję wspólnych mianowników"
Jak wskazuje Iwona Szoka, ideą jej działań artystycznych "Pod Wspólnym Niebem" jest m.in. łączenie poprzez kulturę ludzi o szerokim wachlarzu światopoglądowym.
- Poszukuję wspólnych mianowników z poszanowaniem ludzi, których sama proszę o otwartość dla siebie i mojej idei. Nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, że październikowe wydarzenie odbędzie się z wyczuciem sacrum, również z poszanowaniem uczuć innych wyznań. Nie jest to wydarzenie wyznaniowe, kierowane jest do wszystkich, tak jak każde, które organizuję w ramach cyklu #ArtChurch. Bóg - bez względu, jak i czy go definiujemy - to miłość i pomocna dłoń. Tym dokładnie jest nasze wydarzenie: miłością do kultury, dziedzictwa kulturowego Śląska i pomocną dłonią - twierdzi Iwona Szoka.