Jurgów: Potężny jeleń z kolczykiem. Może być uciekinierem ze Słowacji

Wielki jeleń zaskakuje mieszkańców Jurgowa na Spiszu. - Jest potężny, ma ogromne poroże. I w ogóle nie boi się ludzi - mówi jeden z mieszkańców. Pojawił się trzy dni temu i zjada kwiatki przy domach i pensjonatach mieszkańców. Co więcej, okazuje się, że ma kolczyk na uchu. Najprawdopodobniej jest to "uciekinier" z rejonu Tatrzańskiej Jaworzyny na Słowacji, gdzie trafiają problematyczne zwierzęta.

jeleńJeleń
Źródło zdjęć: © Pixabay | Lubos Houska
Łukasz Bobek

Potężny jeleń pojawił się w miejscowościach na Spisz 3-4 dni temu. - Ja mieszkam w Jurgowie, przy głównej drodze. Spotkałem to zwierzę, gdy kosiłem trawę. Nagle podjechałem kosiarką do ogrodzenia, a po drugiej stronie, jakieś dwa metry, stoi ogromy jeleń i się patrzy na mnie. W ogóle się nie bał - mówi pan Tomasz.

Jeleń potem spokojnie poszedł do sąsiada i zaczął podjadać żywopłot.

Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze

Okazuje się, że jeleń przebywa w spiskich wioskach od 3-4 dni. Według relacji innych mieszkańców podchodzi bardzo blisko domów, nie boi się ludzi, ani przejeżdżających samochodów. - Wyjada kwiatki w przydomowych ogródkach. Dla turystów, którzy mieszkają w pensjonatach w Jurgowie to swoista atrakcja. Ale to jest potężne zwierzę. A co będzie jak się nagle spłoszy? Albo poczuje się zagrożony i zaatakuje? Może przecież być poważnym zagrożeniem dla zdrowia i życia, nie tylko dzieci, ale i dorosłych ludzi - mówi pan Tomasz.

Jeleń z kolczykiem

Jeszcze większym zaskoczeniem jest fakt, że ów jeleń ma na uchu... kolczyk. Podobny do kolczyków, które są zakładane krowom, czy owcom - a więc zwierzętom hodowlanym. - Skąd u dzikiego jelenia kolczyk? Z tego co wiem, u nas w Tatrzańskim Parku Narodowym nie kolczykuje się zwierząt. Wskazuje to więc na jakąś hodowlę, z której mógł uciec jeleń - podejrzewa pan Tomasz.

- Na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego nie zakładamy kolczyków jeleniom. Choć i tutaj, po polskiej stronie, np. w Zakopanem mamy problemy z jeleniami, które oswoiły się z ludźmi. Widać to na terenie Zakopanego, gdzie stado łań bez obaw spaceruje po mieście, grzebie w koszach na śmieci. Ostatnio mieliśmy taki problem z jeleniem w Kuźnicach. Przyszedł do restauracji i zabierał jedzenie ludziom prosto ze stolików - mówi Tadeusz Rusek, leśniczy z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Wskazuje on, że Jurgów leży przy granicy polsko-słowackiej. Dlatego niewykluczone, że jeleń przedostał się do Polski właśnie ze Słowacji.

Przyszedł z Tatrzańskiej Jaworzyny?

Okazuje się, że w rejonie Tatrzańskiej Jaworzyny funkcjonuje park, do którego zwożone są m.in. jelenie problematyczne - takie, które za bardzo oswoiły się z człowiekiem i nie boją się podchodzić do infrastruktury ludzkiej.

- To teren zaniedbane, taki można powiedzieć naturalny. Kiedyś był ogrodzony, ale tak pełno dziur w tym ogrodzeniu. Także zwierzętom bardzo łatwo się stamtąd wydostać. Z tego co wiem, niektóre takie problematyczne zwierzęta są kolczykowane, ale zdarzają się tam też i takie bez kolczyków - mówi nam Peter, słowacki dziennikarz.

Nie wykluczone również, że gdzieś na terenie Słowacji prowadzona jest hodowla jeleni i osobnik, który odwiedził polski Spisz uciekł z takiego miejsca.

Co powinni robić mieszkańcy?

Tadeusz Rusek zaznacza, że zachowanie jelenia w Jurgowie to... wina ludzi, którzy nauczyli go, że przy nich zwierzę to dostanie jedzenie. Ten jeleń już wcześniej musiał się nauczyć kontaktu z człowiekiem i stopniowo oswajał się.

- Co możemy teraz zrobić? Przede wszystkim nie dokarmiajmy tych zwierząt. Uczymy ich wtedy złych nawyków. A ponadto nasze jedzenie, przetworzone, nie nadaje się dla nich. Kiełbasa, czy ciastka powodują, że zaczynają chorować, są osłabione, stają się łatwą ofiarą dla drapieżników - mówi leśniczy. Dodaje, że ludzi powinni zadbać także o kosze na śmieci - by były one odpowiednio zabezpieczone, by nie lądowały tam resztki jedzenia, które zapachem przyciągną dzikie zwierzęta.

- W przypadku jelenia w Jurgowie mieszkańcy za wiele nie mogą zrobić. Powinni przeczekać aż jeleń pójdzie sobie w inne miejsce. Ważne by go nie dokarmiano tam, by nie chciał pozostać dłużej - dodaje.

Czy słowackie służby będą chciały złapać "swojego" jelenia? Tego na razie nie wiadomo.

Wybrane dla Ciebie
Używane, ale niemal nowe. Coraz więcej Polaków wybiera auta do trzech lat i płaci za nie mniej
Używane, ale niemal nowe. Coraz więcej Polaków wybiera auta do trzech lat i płaci za nie mniej
Łekno: Wspólne wspomnienia i zaduma nad tymi którzy odeszli - koncert zaduszkowy
Łekno: Wspólne wspomnienia i zaduma nad tymi którzy odeszli - koncert zaduszkowy
Warszawa: Wypadek na Mokotowie. Zablokowana ulica po zderzeniu trzech aut
Warszawa: Wypadek na Mokotowie. Zablokowana ulica po zderzeniu trzech aut
Radomyśl Wielki: III Radomyskie Zaduszki Jazzowe przyciągnęły stu widzów
Radomyśl Wielki: III Radomyskie Zaduszki Jazzowe przyciągnęły stu widzów
Tarnobrzeg :Pociągiem przez jakiś czas nie pojedziemy
Tarnobrzeg :Pociągiem przez jakiś czas nie pojedziemy
Zduńska Wola: Tysiące światełek i kwiaty zdobią groby
Zduńska Wola: Tysiące światełek i kwiaty zdobią groby
W Szwecji śmierć "na papierze" dotyka kilkadziesiąt osób rocznie
W Szwecji śmierć "na papierze" dotyka kilkadziesiąt osób rocznie
Aleksandrów Kujawski: Cmentarze 2025 po zmroku - magia światła i wspomnień
Aleksandrów Kujawski: Cmentarze 2025 po zmroku - magia światła i wspomnień
Kielce: Zaduszki Chopinowskie w Pałacyku Zielińskiego. Muzyka Chopina i wspomnienia o artystach. Zagrał Mateusz Marzec
Kielce: Zaduszki Chopinowskie w Pałacyku Zielińskiego. Muzyka Chopina i wspomnienia o artystach. Zagrał Mateusz Marzec
STS Sanok nie miał argumentów w pojedynku z GKS-em Katowice
STS Sanok nie miał argumentów w pojedynku z GKS-em Katowice
Chorzelów: Muzyczny hołd dla Papieża Jana Pawła II i Rodziny Ulmów
Chorzelów: Muzyczny hołd dla Papieża Jana Pawła II i Rodziny Ulmów
Pogorzelice: Rzesza wolontariuszy kwestowała na rzecz hospicjum. "Rekordowa liczba wspierających"
Pogorzelice: Rzesza wolontariuszy kwestowała na rzecz hospicjum. "Rekordowa liczba wspierających"